Skoczkowie znaleźli sposób na wolny weekend. Siłownia i treningi w Zakopanem

Newspix / MICHAL STANCZYK / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Newspix / MICHAL STANCZYK / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Z powodu odwołania zawodów w Titisee-Neustadt skoczkowie mają wolne od rywalizacji w Pucharze Świata. Zamiast tego mają zajęcia na siłowni i czekają ich również treningi na skoczni w Zakopanem.

W tym artykule dowiesz się o:

Warunki pogodowe w Titisee-Neustadt sprawiły, że organizatorom nie udało się przygotować skoczni do rywalizacji w Pucharze Świata w skokach narciarskich. Zawody zostały odwołane, co oznacza, że skoczkowie do startów wrócą najwcześniej 14 grudnia w szwajcarskim Engelbergu. Oczywiście o ile pozwolą na to warunki atmosferyczne.

Polscy zawodnicy nie mają jednak wolnego. Najbliższe trzy dni spędzą w Zakopanem, gdzie będą trenować na Wielkiej Krokwi. Wcześniej mieli zaplanowane zajęcia na siłowni. - Skocznie w Polsce są przygotowane. To ważny moment dla zawodników, którzy nie weszli dobrze w sezon - powiedział w rozmowie z TVP Sport Rafał Kot, były fizjoterapeuta kadry.

Trener Stefan Horngacher ma już plany na przyszły tydzień. Jeśli to będzie możliwe, kadra wyjedzie poza Polskę, by przygotować się do zawodów w Engelbergu. - W przyszłym tygodniu może być wyjazd za granicę. Wszystko zależy od kwestii logistycznych. Stefan Horngacher rozgląda się za wolnymi obiektami. Jeśli nic nie wyjdzie z planów, pozostaje Zakopane i Wisła. Aktualnie trenują na salach. Robią siłę. Wszystko jest rozpisane i uzgodnione - dodał Kot.

W Engelbergu też jest problem z brakiem śniegu i zawody w Szwajcarii mogą zostać odwołane. Organizatorzy robią wszystko, by przygotować obiekt, ale do tego niezbędne są odpowiednie warunki pogodowe. Prognozy na najbliższe dni są optymistyczne, ponieważ temperatura ma spaść zdecydowanie poniżej zera, co z pewnością przyspieszy gromadzenie śniegu.

ZOBACZ WIDEO Włodzimierz Zientarski wspomina wypadek Kubicy w F1. "Jego ojciec wybiegł ze studia"

Źródło artykułu: