Turniej Czterech Skoczni: Niemcy wymienili czterech faworytów. Wśród nich Żyła i Stoch

Newspix / TOMASZ MARKOWSKI / Na zdjęciu: Piotr Żyła
Newspix / TOMASZ MARKOWSKI / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Piotr Żyła i Kamil Stoch znajdują się w gronie kandydatów do zwycięstwa w Turnieju Czterech Skoczni. Co ciekawe, niemieckie media określają pierwszego z nich jako "nieznanego Polaka".

"Sueddeutsche Zeitung" wymienił czterech faworytów do wygrania najbliższej edycji Turnieju Czterech Skoczni. - To młody Japończyk, nieznany Polak, dobrze znany Polak i cichy Niemiec - wymienia jeden z największych niemieckich dzienników. Oczywiście dziennikarz miał na myśli kolejno Ryoyu Kobayashiego, Piotra Żyłę, Kamila Stocha i Karla Geigera.

Faworytem numer jeden jest Japończyk. - Ten proces znamy już na pamięć: Ryoyu Kobayashi siada na belce startowej, poprawia okulary, jedzie, wyskakuje i leci nad bulą dopóki zielona linia nie znajdzie się pod nim - opisuje monachijska gazeta. 22-latek wygrał w tym sezonie 4 konkursy Pucharu Świata, dwukrotnie znalazł się na trzecim miejscu i tylko raz wypadł z podium. Dziennik podkreśla jednak małe doświadczenie Japończyka, które może przeszkodzić mu w tym wyczerpującym turnieju.

"Nieznany Polak", czyli Żyła jest drugim faworytem. - Przeszłość Piotra Żyły jest średnio-chwalebna, być może nawet niewykorzystana - napisano w "Sueddeutsche Zeitung", podkreślając wiek cieszynianina (31 lat). - Dużo doświadczył, ale jako indywidualny skoczek nie osiągnął wielkich rzeczy - dodają, przypominając, że największym indywidualnym sukcesem jest brązowy medal mistrzostw świata w 2017 roku i jedno zwycięstwo w Pucharze Świata.

Dziennik podkreśla jednak, że trener Stefan Horngacher dużo pracował z nim przed sezonem i sprawił, że skoczek jest bardziej skoncentrowany. - Zaczął zimę jak nigdy wcześniej (...) późny Żyła nie ma jeszcze indywidualnego tytułu, ale teraz oficjalnie jest głównym pretendentem - podsumowano.

"Sueddeutsche Zeitung" nie tylko nazwał Żyłę "nieznanym Polakiem", ale wśród osiągnięć zapomniał również dodać, że w 2017 r. znalazł się na drugim miejscu w TCS.

Za Stochem przemawia z kolei doświadczenie. - Spośród czołowych 10 skoczków, ma największe doświadczenie i największą zdolność do zmierzenia się z trudnościami - napisano przy 31-latku. Gazeta podkreśla, że jego kolejnym celem jest wygranie trzeci raz z rzędu TCS, co udało się tylko Bjoernowi Wirkoli w latach 1967-1969.

Czwartym faworytem jest Geiger, choć jak podkreślono "czwarty faworyt ma w tym sezonie wiele imion". Niemiecki dziennik dodał tym samym do grona kandydatów także Stephana LeyheJewgienija Klimowa i Johanna Andre Forfanga.

ZOBACZ WIDEO: Rok 2018 w skokach: najlepszy sezon Stefana Huli. "Rozczarowanie i... wielki sukces"

Komentarze (5)
avatar
wisus54
29.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ryoyu Kobayashi będzie wygrywał, aż do pierwszych zawodów na mamucie. Po tych zawodach jego motoryka się rozreguluje. Tylko najbardziej doświadczeni zawodnicy potrafią skakać na obu typach skoc Czytaj całość
avatar
yes
28.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Niemcy wymienili czterech faworytów" - myślałem, że wymienili na nowych... 
avatar
fuj...
28.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
niemcy to tendencyjne ciule... 
avatar
A.C.A.B.
28.12.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie można zapominać o nieobliczalnym Krafcie