Po przylocie do Austrii Jakub Wolny zaczął skarżyć się na ból gardła (WIĘCEJ). Później dostał gorączki i został odizolowany od kolegów z kadry. Już w środę trener Stefan Horngacher uspokoił w sprawie stanu jego zdrowia, a sam zawodnik o chorobie opowiedział po kwalifikacyjnym skoku.
- Dziś już jest lepiej, całkiem dobrze - krótko odpowiedział Wolny w rozmowie z dziennikarzem Eurosportu. Wcześniej w studiu, były skoczek Krzysztof Biegun, poinformował, że dostał smsa od Wolnego. - Chory nie, ale jest osłabiony - poinformował aktualny trener.
Wolny poinformował, że odosobnienie od reszty jest normalnym działaniem podczas zgrupowań. - Miałem normalny pokój. Tylko po prostu byłem sam. Zawsze tak jest, jak ktoś jest chory. Nie wynudziłem się, w dzisiejszych czasach jest dużo do roboty - wyjawił młody zawodnik
Kwalifikacje Wolny zakończył na 35. miejscu, najgorszym spośród czwórki Polaków (WIĘCEJ). Były mistrz świata juniorów ze swojej próby nie był zadowolony. - Nie, w ogóle nie jestem zadowolony. To był skok po staremu. Za dużo kontroli w nim było - dodał.
Konkurs indywidualny na skoczni w Bergisel (H130) odbędzie się w sobotę (23 lutego) o godz. 14:30. Wystąpi w nim czterech naszych reprezentantów. Oprócz Wolnego, Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła.
ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Przyszłość Horngachera? Tu nie chodzi o pieniądze
Są świadkowie i musi dalej skakać - jako czekająca go czynność i jako potrzeba oddania dłuższego s Czytaj całość