MŚ w skokach 2019. Niezrozumiała decyzja. Polskie skoczkinie z zakazem wypowiedzi

W poniedziałek w Seefeld odbywają się pierwsze treningi skoczkiń przed ich rywalizacją o medale na normalnej skoczni. Polscy dziennikarze liczyli, że po seriach próbnych porozmawiają z Kamilą Karpiel i Kingą Rajdą. Nic z tego.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Kamila Karpiel Newspix / Matic Ritonja / Sportida / PIXATHLON / Na zdjęciu: Kamila Karpiel

Obie polskie skoczkinie otrzymały od swojego sztabu szkoleniowego zakaz wypowiadania się w mediach.




Taką decyzję trenerów trudno zrozumieć. Polskie skoczkinie po raz pierwszy w historii startują w mistrzostwach świata. Jest to zatem idealna okazja, żeby kibice mogli poznać reprezentantki Polski i dzięki mediom dowiedzieć się o nich coś więcej. Przez brak rozmów z dziennikarzami nie będzie to jednak możliwe.

Czytaj także: Stefan Horngacher dostał pytanie o swoją przyszłość trenerską. Krótka odpowiedź

W poniedziałkowe wczesne popołudnie rozegrano dwie serie treningowe skoczkiń. W pierwszej Kamila Karpiel uzyskała 88 metrów (22. miejsce), a Kinga Rajda 72,5 metra (42. pozycja). W drugiej Karpiel zmierzono 90,5 metra (19. lokata), a Rajda 83,5 metra (33. miejsce). W poniedziałek od 16:00 mają odbyć się jeszcze dwa kolejne treningi pań.

Na wtorek zaplanowano drużynową rywalizację skoczkiń (bez Polek), a na środę kwalifikacje i indywidualny konkurs na normalnej skoczni (K-99).

Czytaj także: Szymon Łożyński: Stefan Horngacher już nie jest nieomylny

ZOBACZ WIDEO Karne zdecydowały o zwycięstwie Manchesteru City! Skandaliczne zachowanie bramkarza Chelsea! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

 

Czy zakaz wypowiadania się dla skoczkiń można uznać za kontrowersję?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×