2 
Uczestnicy Raw Air 2019 w poniedziałek (11 marca) rywalizowali podczas prologu w Lillehammer. Na skoczni Lysgardsbakken najlepiej z Polaków spisał się Kamil Stoch, który zajął zajął 8. miejsce - ex aequo z aktualnym liderem 3. edycji Raw Air, Robertem Johanssonem z Norwegii - więcej TUTAJ.
- Dziś było w porządku. Na luzie oddałem dobre skoki. W końcu odnalazłem dobre czucie, ponieważ stosowałem proste środki. Nie kombinowałem za bardzo. Ustaliliśmy z trenerem, że nie mam szukać na siłę skoku idealnego, lecz skupić się na podstawowych rozwiązaniach - ocenił Stoch w rozmowie z serwisem skijumping.pl.
Trzykrotny mistrz olimpijski dodał, że frustracja w Oslo (po słabszym występie w "drużynówce" nasi skoczkowie nie zatrzymali się w strefie dla dziennikarzy - więcej TUTAJ) spowodowana była ambicją, ale też emocjami.
ZOBACZ: Raw Air 2019. Źle zmierzono rekordowy skok Roberta Johanssona? Evensen ma wątpliwości >>
- Pierwszym krokiem w kierunku lepszego skakania było wyjście ze skoczni w Oslo… Wiadomo, że każdy ma gorsze dni i momenty. Zbiera się wtedy dużo negatywnych emocji i w końcu musi przyjść moment, w którym to wszystko wybucha. Na szczęście nic się nikomu nie stało i wszyscy żyją - zakończył lider polskiego zespołu.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Krzysztof Piątek strzelił kolejnego gola. Dał zwycięstwo Milanowi! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Kamil Stoch stanie na podium wtorkowego konkursu w Lillehammer? 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
