Przed finałem sezonu 2018/2019 najważniejsze rozstrzygnięcia były już znane. Zdobywcą Kryształowej Kuli dla najlepszego skoczka od dawna jest Ryoyu Kobayashi, w sobotę triumf w Pucharze Narodów zapewnili sobie Polacy, wygrywając konkurs drużynowy.
Do zdobycia pozostawała jeszcze mała Kryształowa Kula dla najlepszego lotnika. W piątek z rywalizacji o nią odpadł Kamil Stoch, a prowadzenie w "generalce" objął Markus Eisenbichler. Nad drugim Kobayashim miał jednak tylko cztery punkty przewagi. Z kolei w cyklu Planica 7 to Japończyk wyprzedzał Niemca o 6,8 punktu.
Naszym zawodnikom pozostawała walka o konkretne pozycje. Stoch wciąż miał niewielkie szanse wyprzedzenie Stefana Krafta i drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Dawid Kubacki atakował piątą pozycję Roberta Johanssona (tracił 11 punktów). Do tego trzeci w klasyfikacji lotów Piotr Żyła musiał odpierać ewentualne ataki Stocha i Krafta.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy sportowcy sprawdzają się w polityce? "To są ogromne pieniądze"
W niedzielę, w zawodach, które już tradycyjnie są świętem dalekich lotów, porannym popisom skoczków towarzyszyły piękne słońce i nieustający aplauz kilkunastu tysięcy kibiców. Większość uczestników zawodów ku uciesze publiczności, szybowała daleko za punkt konstrukcyjny Letalnicy.
Czytaj także:
- Dawid Góra: Kto byłby najlepszym trenerem dla kadry Polski? Mika Kojonkoski!
- Dawid Kubacki wśród bohaterów sezonu "Sueddeutsche Zeitung"
Zaimponował reprezentant gospodarzy Anze Semenic (241 metrów), potem na dłuższą chwilę prowadzenie objął Niemiec Karl Geiger, który uzyskał 238,5 metra. Pierwszego miejsca nie odebrał mu świetnie spisujący się w Planicy Jakub Wolny (222 metry), zaraz po nim zrobił to natomiast Domen Prevc - 239,5 metra w pięknym stylu dało mu kapitalną łączną notę 227,3 punktu.
Kubacki stracił do Prevca dokładnie 10 metrów i 16 punktów. Stoch uzyskał taką samą odległość, jak Wolny, ale odjęto mu więcej punktów za korzystny wiatr. Wreszcie ten z Polaków, który w tym sezonie lata w Planicy najdalej - Żyła. W dobrych warunkach osiągnął aż 248 metrów, wylądował dość pewnie, choć na dwie nogi, i eksplodował z radości.
Prevca jednak nie wyprzedził. Udało się to skaczącemu zaraz po nim Kobayashiemu. Japończyk startował z obniżonej belki, ale gdy już wzbił się w powietrze sprawiał wrażenie, jakby w ogóle nie chciał lądować. 252 metry! Nowy rekord "mamuta" w Planicy, lepszy od wyniku Stocha z 2017 roku o pół metra. Nota 239,5 metra za skok dawała mu pewne prowadzenie. Eisenbichler wylądował 25 metrów bliżej, co dało mu czwartą pozycję.
Kobayashi, Prevc, Żyła - tak wyglądała zatem czołowa trójka po pierwszej serii. Kubacki zajmował ósmą pozycję, Wolny dwunastą a Stoch piętnastą.
W ostatniej serii skoków w sezonie imponujących odległości było mniej, co jednak zrozumiałe, ponieważ jury po fantastycznych lotach Żyły i Kobayashiego postanowiło obniżyć belkę. Ruszając z siódmej platformy startowej Stoch uzyskał solidne 220 metrów, co dało mu awans o kilka pozycji. Wyprzedził m.in. Krafta i Wolnego, który skacząc w lepszych warunkach wylądował o metr bliżej od starszego i bardziej utytułowanego kolegi. Pięknie i wysoko nad zeskokiem poszybował Kubacki - po skoku na 234. metr objął prowadzenie, a jako że z Johanssonem wygrał wyraźnie, zapewnił sobie piąte miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ.
Przed najlepszą czwórką pierwszej serii jury obniżyło belkę do szóstej, ale nie przeszkodziło to Eisenbichlerowi w popisaniu się dalekim lotem na 235 metrów. Na zeskoku Niemiec zdjął kask i kłaniał się publiczności, dziękując za gorący doping. Żyle ostatni skok sezonu nie do końca się udał. Niespokojny lot na 222 metry nie wystarczył do pokonania Eisenbichlera i ostatecznie najlepszy z naszych reprezentantów zakończył zawody na czwartej pozycji.
Wygrał Kobayashi, który wylądował daleko za zieloną linią wskazującą odległość potrzebną do zwycięstwa. 230,5 metra, zdecydowane zwycięstwo, 13. triumf w całym sezonie i mała Kryształowa Kula dla najlepszego lotnika sezonu. Do tego również wygrana w cyklu Planica 7. Japończyk ostatnim występem dobitnie pokazał, kto w sezonie 2018/2019 był najlepszy.
Żyła zakończył zawody na czwartym miejscu, Kubacki na szóstym, Stoch na jedenastym, a Wolny na dwunastym. W klasyfikacji generalnej lotów po raz pierwszy w historii trzech naszych skoczków znalazło się w najlepszej piątce - (Stoch 3., Żyła 4., Kubacki 5.). W "generalce" lotów trzecią pozycję obronił Żyła.
Wyniki finałowego konkursu sezonu 2018/2019 w Planicy:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Nota |
---|---|---|---|---|
1. | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 252/230/5 | 464,9 |
2. | Domen Prevc | Słowenia | 239,5/222,5 | 444 |
3. | Markus Eisenbichler | Niemcy | 227/235 | 442,5 |
4. | Piotr Żyła | Polska | 248/222 | 438,6 |
5. | Timi Zajc | Słowenia | 231,5/229,5 | 425,4 |
6. | Dawid Kubacki | Polska | 229,5/234 | 424,8 |
7. | Karl Geiger | Niemcy | 238,5/228 | 422,8 |
8. | Johann Andre Forfang | Norwegia | 225/223,5 | 416,2 |
9. | Anze Semenic | Słowenia | 241/224 | 413,8 |
10. | Jewgienij Klimow | Rosja | 233/221,5 | 411,7 |
11. | Kamil Stoch | Polska | 222/220 | 408,2 |
12. | Jakub Wolny | Polska | 223/219 | 407,5 |