Jak podaje portal skijumping.pl, letnie mistrzostwa Polski odbędą się na skoczni w Szczyrku w dniach 12-13 października. Zawody zaplanowano na obiekcie Skalite. Informację potwierdził Polski Związek Narciarski, publikując kalendarz zawodów na igielicie (TUTAJ znajdziecie informację o zawodach w Zakopanem).
Kibice będą mogli oglądać skoczków tydzień po zakończeniu walki w Letnim Grand Prix. Oznacza to, jak donosi skujimping.pl, że w Szczyrku pojawi się cała czołówka polskich zawodników, a fani sami będą mogli zobaczyć, w jakiej formie będą nasi sportowcy przed listopadową inauguracją sezonu zimowego.
Ostatni raz na Skalite zawodnicy pojawili się w 2015 roku. Wtedy po złoto sięgnął Dawid Kubacki, wyprzedzając Macieja Kota (który ostatnio skupiał się na prywatnych sprawach - zobacz TUTAJ >>) i Andrzeja Stękałę. W pierwszej dziesiątce byli także Bartłomiej Klusek, Jan Ziobro i Krzysztof Biegun, którzy obecnie nie mają nic wspólnego ze skokami.
ZOBACZ WIDEO Witold Bańka zadowolony z mistrzostwa Piasta. "Ja jestem chłopak ze śląska!"
Nie jest wykluczone, że wkrótce mistrza Polski będziemy poznawać po skokach na igielicie. Adam Małysz - dyrektor PZN - powiedział, że chciałby porzucenia rywalizacji w warunkach zimowych, bowiem w trakcie sezonu wiecznie brakuje na to czasu.
- Podział na mistrzostwa letnie i zimowe wprowadza zamieszanie, bo często mamy dwóch mistrzów za dany rok w krótkim odstępie czasu. Jak chociażby ostatnio, gdy w październiku złoto na igelicie zdobył Dawid Kubacki, a już w grudniu po tytuł na śniegu sięgał Kamil Stoch. W innych krajach wygląda to inaczej i tak już miało być w Polsce, ale do gry wkroczyła Telewizja Polska, z którą nasza federacja podpisała umowę - powiedział Małysz dla skijumping.pl.
