"Drodzy fani, sponsorzy i przyjaciele, po 21 latach podjąłem decyzję, że zakończę swoją przygodę ze skokami narciarskimi. Nie było łatwo ją podjąć, ponieważ poświęciłem wiele w swoim życiu tej dyscyplinie. Czas jednak na nowe wyzwania" - napisał na swoim profilu na Instagramie Nejc Dezman.
"W swojej karierze miałem wiele pięknych chwil, których nigdy nie zapomnę. Dziękuję trenerom, sponsorom i wszystkim, którzy pomogli mi w jakikolwiek sposób na mojej sportowej drodze. Specjalne podziękowania kieruje rodzinie, bez której nie byłbym w stanie poradzić sobie ze sportowymi kryzysami. Wierzę, że z kolegami z drużyny dalej będę w kontakcie" - dodał Słoweniec.
Czytaj także: mały wielki powrót. Adam Ruda znów skacze na nartach
Dezman poinformował także, że swój ostatni skok odda 5 lipca w Kranju. Najpierw na swojej domowej skoczni weźmie udział w zawodach Letniego Pucharu Kontynentalnego, a po konkursie odda jeszcze jeden, ostatni skok w karierze. "Dziękuję za wszystko i do zobaczenia z jak największą liczbą kibiców pod skocznią" - podkreślił na koniec wpisu 27-latek.
W swojej wieloletniej karierze Dezman nie osiągnął zbyt wiele w Pucharze Świata. Indywidualnie nigdy nie stanął na pucharowym podium. Trzykrotnie ukończył konkursy PŚ w czołowej dziesiątce (7. i 9. miejsce w Sapporo w 2014 roku oraz 9. lokata w Willingen w 2018 roku). Dwukrotnie był w czołowej trójce klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego (drugi 2014 i trzeci 2017). W 2012 roku został mistrzem świata juniorów w tureckim Erzurum.
To już kolejny skoczek, który w tym sezonie zakończył karierę. Wcześniej takie decyzji ogłosili między innymi Austriak Andreas Kofler oraz Czech Lukas Hlava. Na koniec sezonu 2018/2019 z kibicami w roli skoczka pożegnał się także Słoweniec Robert Kranjec, który teraz będzie szył dla ojczystej kadry kombinezony (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Marcin Kaczkan: Zachowanie Urubki na K2 oceniam negatywnie. To nie powinno mieć miejsca