Oczywiście taki pojedynek polsko-niemiecki najwięcej emocji dostarczy zimą podczas Pucharu Świata, ale już teraz wszyscy są ciekawi jak w sobotniej drużynówce wypadną Niemcy pod wodzą Stefana Horngachera i Polacy trenowani przez Michala Doleżala. W kwietniu Czech zastąpił Austriaka na stanowisku pierwszego szkoleniowca polskiej kadry A. Z kolei Horngacher odszedł do Niemiec, gdzie przejął rolę Wernera Schustera.
Pierwszą próbą sił dla obu kadr były piątkowe treningi i kwalifikacje na skoczni narciarskiej im. Adama Małysza (HS 134) w Wiśle. Biorąc pod uwagę zawodników, których obaj trenerzy wybrali do składów na konkurs drużynowy, lepiej wypadli w eliminacjach Biało-Czerwoni. Zbyt daleko idących wniosków nie należy jednak wyciągać. W kwalifikacjach panowały zmienne warunki wietrzne, a do tego jesteśmy już przyzwyczajeni, że najlepsi zawodnicy nie pokazują pełni swoich umiejętności w seriach próbnych i eliminacjach.
Czytaj także: riposta Dawida Kubackiego na pytanie reportera TVP Sport. Chodzi o małżonkę mistrza świata
Takowe zaprezentują już w ważnych seriach, a za takie należy uznać sobotnie zmagania zespołowe. Łącznie wystąpi w nich 10 drużyn. Oprócz Polski i Niemiec do grona faworytów konkursu należy zaliczyć Norwegów, Słoweńców (najlepsi drużynowo w piątek) i Austriaków. Nie można także zlekceważyć reprezentacji Japonii.
ZOBACZ WIDEO Fantastyczny wyczyn Andrzeja Bargiela! Wbiegł na Wielką Krokiew w Zakopanem
W piątkowych kwalifikacjach z bardzo dobrej strony pokazali się skoczkowie z polskiej kadry B, prowadzonej przede wszystkim przez Macieja Maciusiaka. Cała szóstka zakwalifikowała się do niedzielnego konkursu, a najlepszy z nich Aleksander Zniszczoł zajął 6. miejsce w eliminacjach po próbie aż na 133. metr (przy wietrze pod narty). 25-latek z Cieszyna otrzyma swoją szansę w sobotnim konkursie drużynowym.
Zniszczoł będzie skakał w polskim zespole jako drugi. W pierwszej grupie, niemal już tradycyjnie, wystartuje Piotr Żyła. Jako trzeci w drużynie gospodarzy będzie skakał Kamil Stoch, a liderem Biało-Czerwonych będzie Dawid Kubacki. Nowotarżanin dobrze prezentował się w piątek na treningach i w kwalifikacjach, w których zajął 2. miejsce, przegrywając tylko ze Słoweńcem Timim Zajcem. Niemców, najgroźniejszych rywali Polaków, reprezentować będą kolejno: Karl Geiger, Constantin Schmid, Stephan Leyhe i Markus Eisenbichler.
Czytaj także: Anders Fannemel poznał diagnozę. Długa przerwa od treningów i startów Norwega po upadku w Wiśle
Przed rokiem Biało-Czerwoni pewnie wygrali konkurs drużynowy w Wiśle na początek Letniego Grand Prix. Liczymy, że i tym razem będzie podobnie, a Michal Doleżal wygra pierwszy pojedynek trenerski ze Stefanem Horngacherem. Relacja na żywo z serii próbnej poprzedzającej drużynówkę oraz z samego konkursu na WP SportoweFakty.
[b]Nieoficjalne wyniki drużynowe piątkowych kwalifikacji (uwzględnieni zawodnicy, którzy wystartują w zmaganiach zespołowych):
Miejsce | Drużyna (skład) | Łączna nota |
---|---|---|
1. | Słowenia (Bartol, Lanisek, Prevc, Zajc) | 511,5 |
2. | Polska (Żyła, Zniszczoł, Stoch, Kubacki) | 507,8 |
3. | Norwegia (Forfang, Pedersen, Lindvik, Tande) | 502,1 |
4. | Japonia (Nakamura, K. Sato, J. Kobayashi, Y. Sato) | 499,8 |
5. | Niemcy (Geiger, Schmid, Leyhe, Eisenbichler) | 497,2 |
6. | Austria (Schlierenzauer, Aigner, D. Huber, Kraft) | 451,6 |
[/b]
Plan sobotniej rywalizacji w Wiśle:
19:15 - seria próbna (relacja na żywo TUTAJ)
20:15 - konkurs drużynowy (relacja na żywo TUTAJ)