[tag=69565]
Thomas Aasen Markeng[/tag] uzyskał bardzo dobrą odległość w pierwszej serii konkursu indywidualnego w Klingenthal (131 metrów), jednak Norweg zaliczył bardzo groźnie wygląda, w obliczu którego jego wynik zszedł na drugi plan.
Przy Markengu natychmiast pojawiły się służby medyczne. Skoczek nie był w stanie opuścić zeskoku o własnych siłach, dlatego został zniesiony na noszach. Póki co nie wiadomo, czy skoczek nabawił się urazu przy upadku, ale fakt, że potrzebne były nosze, nie rokuje najlepiej.
Przerażająca cisza na Vogtland Arenie po upadku Thomasa Aasena Markenga. Wyglądało to bardzo źle...#skijumpingfamily #skokitvp #skoki pic.twitter.com/puwdJJfhbP
— Dominik Formela (@DominikFormela) December 15, 2019
Według doniesień mediów, 19-latek jest opatrywany na miejscu w Klingenthal. Wszystko wskazuje na to, że ma problemy z lewym kolanem.
Młodość jednak robi swoje. Stawy jak z gumy, Markeng już na nogach. #skijumpingfamily #Klingenthal pic.twitter.com/RGFvyqdxVU
— Piotr Bąk (@bo0nkers) December 15, 2019
- Thomas czuje się lepiej, niż można byłoby się spodziewać. Na początku doskwierał mu duży ból, ale później był w stanie ponownie zginać kolano. Musimy poczekać na szczegółowe badania - powiedział trener Alexander Stoeckl na antenie telewizji ARD.
Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata Klingenthal 2019. Małysz: Michal Doleżal jest przeciwieństwem Horngachera
Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata Klingenthal 2019. Na taki konkurs czekaliśmy. Wiatr sprzyjał nie tylko Polakom
ZOBACZ WIDEO: Sergiu Hanca kupił dom biednej rodzinie. Zobacz jak mieszkają