Sezon 2019/20 jest ostatnim dla Waltera Hofera w roli dyrektora Pucharu Świata w skokach narciarskich. W najbliższy weekend odbędą się dwa ostatnie konkursy pod jego wodzą w Polsce. W sobotę, na Wielkiej Krokwi, skoczkowie rywalizować będą w zmaganiach drużynowych, a dzień później indywidualnie.
Michał Sieczko z firmy Crowd Supporters, która od siedmiu lat dba o otoczkę zawodów w Zakopanem, zdradził Polskiej Agencji Prasowej, że jego ekipa w specjalny sposób uczci żegnającego się ze swoją funkcją Austriaka.
– Będzie to dla mnie szczególnie wzruszający moment, ponieważ to właśnie on w 2003 roku zaufał moim zapewnieniom, że potrafimy zmienić wizerunek tej dyscypliny poprzez stworzenie magicznej oprawy - przyznał Sieczko, cytowany przez PAP.
ZOBACZ WIDEO: Wielki problem polskich skoków narciarskich. "Poza liderami nie ma już nikogo"
Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata w Zakopanem. Kubacki może być jak Nykaenen. Jeden warunek
Sieczko nie zdradził nic więcej poza tym, że w Zakopanem nastąpi symboliczne przekazanie dyrektorskiej władzy. Przypomnijmy, że od przyszłego sezonu obowiązki Hofera przejmie Włoch - Sandro Pertile.
Crowd Supporters szykują moc atrakcji na zbliżający się weekend Pucharu Świata pod Wielką Krokwią. Jedną z nich będzie próba pobicia rekordu Polski w utworzeniu największej świecącej flagi narodowej. Ta ma powstać na ekranach telefonów kibiców, którzy zgromadzą się na trybunach.
Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata Zakopane. Pogoda nie będzie przeszkodą? (terminarz, transmisja)