Skoki narciarskie. Apoloniusz Tajner dementuje słowa Adama Małysza. "Sytuacja nie wygląda źle"
Adam Małysz stwierdził, że Polski Związek Narciarski - w obliczu pandemii koronawirusa - nie ma żadnych rezerw pieniężnych. Słowa byłego wybitnego skoczka zdementował szef związku Apoloniusz Tajner.
Na odpowiedź prezesa Polskiego Związku Narciarskiego nie trzeba było długo czekać. Apoloniusz Tajner udzielił wywiadu portalowi interia.pl, w którym odniósł się do przytoczonych wyżej słów Adama Małysza.
- Tutaj jednak muszę powiedzieć, że Adam nie jest do końca zorientowany w całościowych sprawach, dotyczących związku, ponieważ działa na wąskim odcinku skoków i kombinacji norweskiej. Dlatego to, co Adam uważa za pewnik, że mamy jakieś problemy, muszę zdementować - powiedział Tajner w rozmowie z dziennikarzem Arturem Gacem.
ZOBACZ WIDEO: Skoczkowie mogą zarobić mniej. "Z tym się trzeba liczyć"W dalszej części wywiadu dla interia.pl Apoloniusz Tajner ujawnił, że mimo pandemii koronawirusa środki budżetowe z Ministerstwa Sportu, zagwarantowane kadrą olimpijskim i młodzieżowym, zostały przyznane i nadal obowiązują.
Umowy ze sponsorami są bezpieczne i będą respektowane, chociaż trzeba mieć na uwadze, że PZN wspierają m. in. spółki Skarbu Państwa. Dlatego związek przygotowuje plan na wypadek gdyby któryś z państwowych sponsorów wycofał się z dalszej współpracy.
Czytaj także:
Adam Małysz o zmianach w kadrze skoczków. "Będą duże niespodzianki"
Piotr Żyła wskazał kluczowy moment sezonu. "Nie umiałem się po tym zebrać"
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)