Koronawirus przewrócił świat sportu do góry nogami. Mamy kolejną imprezę bez kibiców. Jak poinformowali na Instagramie organizatorzy konkursu skoków w Niżnym Tagile, zawody odbędą się bez udziału publiczności.
"Robiliśmy wszystko, żeby przeprowadzić konkursy Pucharu Świata w Niżnym Tagile z kibicami. Niestety, przegraliśmy z okolicznościami. Musimy pójść za przykładem Wisły, Ruki, Engelbergu, Ga-Pa, Titisee i zamknąć zmagania dla fanów" - poinformowali organizatorzy.
Na skokipolska.pl czytamy: "Sytuacja pandemiczna w regionie swierdłowskim uległa jednak zmianie na tyle, że komitet organizacyjny zawodów w Niżnym Tagile postanowił nie ryzykować. Jak poinformował nas oficer prasowy imprezy Andrey Kashcha, zawody odbędą się bez udziału publiczności i jest to decyzja wiążąca".
Wcześniej zapowiadali, że wpuszczą na trybuny ok. 1800 osób, jednak musieli wycofać się z tych deklaracji. Obawy związane z koronawirusuem przeważyły i kibice nie wejdą na obiekt w Rosji. Wcześniej dowiedzieli się, że również na zawodach m.in. w Polsce i na Okurayamie nie będą mogli się pojawić.
4 grudnia na dużej skoczni Bocian (K-120/HS-134) zaplanowano treningi i kwalifikacje, a 5 i 6 grudnia odbędą się tam konkursy indywidualne.
CZYTAJ TAKŻE Skoki narciarskie. Rekordowe zainteresowanie zawodami w Wiśle. Głód skakania wśród zawodników
CZYTAJ TAKŻE Skoki narciarskie. Puchar Świata. Zmiany w kalendarzu. Konkursy w Sapporo odwołane
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak piękna Amerykanka dba o swoje ciało