O początku sezonu 2020/21 Simon Ammann z pewnością chciałby zapomnieć jak najszybciej. W pięciu pierwszych konkursach Pucharu Świata nie zdobył ani jednego punktu do klasyfikacji generalnej - w Wiśle nie przebrnął nawet kwalifikacji, a Ruce i Niżnym Tagile kończył zmagania na pierwszej serii. Z powodu kiepskiej formy postanowił wycofać się z udziału w mistrzostwach świata w lotach.
- Trudno pozostawać bez formy w czasach pandemii. Zawodnicy, którzy odnoszą sukcesy, lepiej radzą sobie z tą sytuacją, bo niosą ich wyniki. A jeśli się nie udaje? Zostajesz sam - bez fanów i bez możliwości porozmawiania z kimkolwiek - przyznał skoczek, cytowany przez portal blick.ch.
Jeden z najstarszych skoczków w Pucharze Świata upatruje rezerw nie tylko w swojej dyspozycji, ale również w technologii. A konkretnie w butach. W ostatnich dniach Ammann spotkał się z ich projektantem i obaj wprowadzili zmiany w tym elemencie. - Wykonaliśmy duży krok do przodu - powiedział skoczek.
O efektach tych zmian przekonamy się już w najbliższy weekend, kiedy skoczkowie rywalizować będą w Engelbergu. Oprócz Ammanna w Szwajcarii zaprezentują się także Dominik Peter i Gregor Deschwanden.
Czytaj także:
- Wielka chwila w życiu Karla Geigera. "Idealny tydzień"
- W Engelbergu bez Timiego Zajca. Skoczek przeprasza za swoje słowa
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Prezes PZN potwierdza: będzie dodatkowy weekend Pucharu Świata w Polsce! Kto zorganizuje dodatkowe konkursy?