W piątek Timi Zajc skrytykował za pośrednictwem Instagrama sztab szkoleniowy Słowenii i obwinił go za słabe wyniki - zarówno swoje, jak i pozostały skoczków z tego kraju. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Zajc został wykluczony z mistrzostw świata w lotach. Jak się okazuje, zabraknie go także podczas zawodów Pucharu Świata w Engelbergu.
Słoweńcy tuż po zakończeniu mistrzostw ogłosili siódemkę, która uda się do Szwajcarii. Będą to: Peter Prevc, Domen Prevc, Cene Prevc, Rok Justin, Tilen Bartol, Bor Pavlovcic i Anze Lanisek.
Zajc z kolei wystosował oświadczenie, w którym przeprosił za swoje zachowanie. Wytłumaczył w nim, że emocje spowodowane były jego słabą dyspozycją. "Po nieprzespanej nocy zrozumiałem, że przesadziłem" - napisał. "Jednocześnie chciałbym bardzo podziękować organizatorom i pracownikom, którzy pomimo trudnych warunków związanych z pandemią, przygotowali skocznię tak, aby zapewnić więcej niż doskonałe warunki do rywalizacji" - dodał.
I dodał, że ma nadzieje na powrót do rywalizacji w Pucharze Świata. "Zdecydowanie chcę kontynuować sezon i mam nadzieję, że będę mógł to zrobić. Chciałbym podziękować wszystkim moim lojalnym fanom za ich wsparcie" - podsumował. Najbliższa okazja na powrót nadarzy się przy okazji Turnieju Czterech Skoczni.
Czytaj także:
- Skoki narciarskie. Mistrzostwa Polski przeniesione
- Skoki narciarskie. Znamy skład Polaków na Puchar Kontynentalny
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Justyna Kowalczyk i droga na obiad. Nagranie jest hitem sieci