Dużo dzieje się w ostatnich dniach życia u Karla Geigera. W ostatni weekend został mistrzem świata w lotach w Planicy, a w poniedziałek na świat przyszła jego córka.
Teraz zawodnik uzyskał pozytywny wynik na obecność COVID-19, o czym poinformował Niemiecki Związek Narciarski. Tym samym zawodnik ten nie wystartuje podczas weekendowych konkursów w Engelbergu. Pod znakiem zapytania stanął również występ w Turnieju Czterech Skoczni.
- Niestety, musimy się obejść bez naszego nowo koronowanego mistrza świata - powiedział w czwartek trener reprezentacji Niemiec Stefan Horngacher (skispringen.com).
Sam Geiger zdołał już wszystkich uspokoić, że COVID-19 przechodzi bezobjawowo. - Nic mi nie jest, nie mam żadnych objawów. Jestem teraz w kwarantannie i będę mieć regularne testy - przyznał 27-latek. Co ważne wszyscy pozostali członkowie kadry uzyskali wynik negatywny.
W Szwajcarii kadra Niemiec będzie liczyła sześciu skoczków. Do Engelbergu udali się: Markus Eisenbichler, Severin Freund, Pius Paschke, Constantin Schmid, Martin Hamann oraz po raz pierwszy David Siegel, który wraca do skakania po zerwaniu więzadeł w kolanie przed dwoma laty.
- Dla Davida to kolejny ważny krok na drodze do powrotu po kontuzji. Damy mu czas, którego potrzebuje na odzyskanie optymalnej formy - powiedział Horngacher.
W klasyfikacja generalne Pucharu Świata 20/21 w skokach narciarskich Geiger zajmuje aktualnie 6. lokatę mając na swoim koncie 141 punktów. Prowadzi Halvor Egner Granerud mając 400 punktów.
Zobacz także:
Karl Geiger nie liczył na złoty medal. Zdradził, co zrobi z cennym trofeum
ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner mówi o problemie polskiego sportu. "Andrzej Stękała to przetrwał i teraz odbiera nagrodę"