Mistrzostwa Polski. Adam Małysz wyjaśnił, dlaczego konkursy przerwano po 1. serii

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Adam Małysz
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Adam Małysz

Mistrzostwa Polski zostały przerwane po pierwszej serii skoków. Warunki atmosferyczne nie sprzyjały, sam konkurs był dość loteryjny. Jednak nie tylko sam upadek Kingi Rajdy był przyczyną odwołania drugiej serii.

W tym artykule dowiesz się o:

Najpierw upadek zaliczył Karol Niemczyk. Runął na zeskok, ale na szczęście nie stało mu się nic poważnego. Kolejnych upadków na szczęście nie było, ale warunki były bardzo loteryjne.

Kamil Stoch i Piotr Żyła nie mieli nawet szans, żeby powalczyć o dobrą odległość. Dzięki swojemu doświadczeniu wylądowali bezpiecznie, ale na odległym miejscu, kolejno 15. i 16.

Po zakończeniu serii u skoczków do walki przystąpiły panie. Dopiero dramatyczny upadek Kingi Rajdy spowodował, że jury przerwało konkurs. Chwilę później anulowało dalsze skakanie.

ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner mówi o problemie polskiego sportu. "Andrzej Stękała to przetrwał i teraz odbiera nagrodę"

W studiu TVP Sport wyjaśnił to Adam Małysz. - Przez to, że jest miękki zeskok i zawodnicy mają trudności z lądowaniem. Po rozmowie z Grześkiem Sobczykiem wiem, że Kamil i Piotrek mieli duży wiatr na progu. Wypaczone wyniki. Jury podjęło decyzję, żeby konkurs odwołać - podsumował krótko.

- Oni dobrze wiedzą, że ten skok z progu był ok. Tylko czasami nie ma szans, żartujemy sobie w szatni, że nawet superman w takich warunkach nie dałby rady - dodał później Sobczyk w rozmowie z Michałem Chmielewskim.

W mistrzostwach Polski ostatecznie triumfował Tomasz Pilch. Drugi był Dawid Kubacki, a trzeci Andrzej Stękała. Po świętach skoczkowie wyjadą na Turniej Czterech Skoczni oraz konkursy Pucharu Kontynentalnego w Engelbergu.

Czytaj też:
Skandaliczne mistrzostwa Polski! Sensacyjny mistrz kraju!
Mistrzostwa Polski. Wiatr rządzi w Wiśle. Niebezpieczna sytuacja z udziałem Piotra Żyły

Źródło artykułu: