- Te zawody w ogóle nie powinny się odbyć - mówił jeszcze w trakcie pierwszej serii dla naszego portalu Rafał Kot, gdy warunki na skoczni były bardzo złe, a słabsi zawodnicy cudem ratowali się przed upadkiem na bulę.
Jury nie przejęło się nawet upadkiem Karola Niemczyka. Młody zawodnik zaraz po wyjściu z progu runął na zeskok. Wyglądało to dramatycznie, ale nie stało się mu nic poważnego. To już był sygnał, że te zawody trzeba było przerwać i zakończyć! Nic z tego. Pierwszą serię kontynuowano.
Kolejnych upadków w tej kolejce nie było, ale kilku skoczków trafiło na taki wiatr, że nie miało żadnych szans powalczyć o daleką odległość. W tym gronie byli Kamil Stoch i Piotr Żyła. Obaj po wyjściu z progu lecieli nisko nad zeskokiem, nie mogli wiele zrobić i wylądowali na 105. metrze. O walce o medale mogli zapomnieć. Ostatecznie Stoch był 15., a Żyła 16.
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Prezes PZN potwierdza: będzie dodatkowy weekend Pucharu Świata w Polsce! Kto zorganizuje dodatkowe konkursy?
Na mocny wiatr pod narty trafił natomiast Tomasz Pilch. Wykorzystał warunki i poleciał aż na 136. metr. Słabo wylądował, ale znakomita odległość wystarczyła do tego, żeby prowadzić po 1. serii i ostatecznie zostać, niespodziewanie, mistrzem kraju. Finałowa seria w ogóle nie rozpoczęła się.
Jury podjęło taką decyzję dopiero jak dramatyczny wypadek miała Kinga Rajda. Konkurs skoczkiń o mistrzostwo Polski rozgrywany był razem z zawodami skoczków. Przed finałowymi zmaganiami mężczyzn miała odbyć się 2. seria kobiet. Rajda była na 2. pozycji po 1. serii. Niestety zaraz po wyjściu z progu miała problemy w locie, nie opanowała ich i upadła na zeskok. Opuściła go na noszach (więcej TUTAJ).
Dopiero taki wypadek spowodował, że jury zdecydowało się zakończyć tą antyreklamę skoków narciarskich. Za oficjalne uznano wyniki z 1. serii. Tym samym wśród skoczków złoto wywalczył Tomasz Pilch, srebro Dawid Kubacki, a brąz Andrzej Stękała. Czwarty był Maciej Kot. U pań mistrzynią kraju została Kamila Karpiel, srebro wywalczyła Rajda oraz Joanna Szwab (obie zawodniczki miały identyczną notę).
To miały być piękne mistrzostwa kraju. Obecnie polskie skoki to przecież nie tylko Stoch, Żyła czy Kubacki. Niestety zmienny i silny wiatr zepsuł widowisko. Widowisko, do którego w ogóle nie powinno jednak dojść przy takich warunkach. Nie było sensu ryzykowania zdrowia skoczków i skoczkiń, tym bardziej, że za kilka dni najlepsi Polacy rozpoczną 69. Turniej Czterech Skoczni.
Wyniki mistrzostw Polski skoczków w Wiśle:
Miejsce | Zawodnik | Odległość | Nota |
---|---|---|---|
1. | Tomasz Pilch | 136 | 156,3 |
2. | Dawid Kubacki | 126 | 151,7 |
3. | Andrzej Stękała | 128,5 | 148,2 |
4. | Maciej Kot | 124,5 | 147 |
5. | Aleksander Zniszczoł | 123,5 | 145,2 |
6. | Jakub Wolny | 121,5 | 139,1 |
7. | Mateusz Gruszka | 123 | 133,2 |
8. | Paweł Wąsek | 116 | 131,7 |
9. | Stefan Hula | 120 | 131,5 |
10. | Klemens Murańka | 115,5 | 127,8 |
15. | Kamil Stoch | 105 | 109,4 |
16. | Piotr Żyła | 105 | 105,9 |
Czytaj także:
Twitter grzmi po mistrzostwach Polski. "Farsa po prostu"
Grzegorz Sobczyk: Superman nie dałby rady w tych warunkach