Spore zarobki Piotra Żyły w Lahti. Kamil Stoch wciąż najlepszym Polakiem w rankingu finansowym

Kibice zaniepokojeni skokami Polaków. Wojciech Fortuna uspokaja

90 tys. złotych do podziału - tyle za 2. lokatę w sobotniej drużynówce w Lahti zarobili polscy skoczkowie. Każdy z nich otrzymał po 22,5 tys. złotych.

Łącznie najwięcej z polskich reprezentantów zarobił w Lahti Piotr Żyła. Otrzymał od FIS-u 44,5 tys. złotych. Oprócz solidnej premii za rezultat w drużynówce, Żyła wygrał bonus za triumf w niedzielnych kwalifikacjach w wysokości 12 tys. złotych.

W całym sezonie Żyła zarobił 277 tys. złotych. Daje mu to 5. miejsce w rankingu finansowym Pucharu Świata. Wyższe pozycje zajmują Kamil Stoch oraz Dawid Kubacki. Trzykrotny mistrz olimpijski jest drugi z kwotą 449 tys. złotych. W Lahti Stoch zarobił 28,7 tys. złotych. 4. pozycję w zestawieniu zajmuje Kubacki z kwotą 279 tys. złotych. Za wyniki w Lahti otrzymał 25,8 tys. złotych.

ZOBACZ WIDEO: Skoki. Na taką drużynę czekaliśmy od lat? "Zawsze patrzyłem z zazdrością na Norwegów"

Po konkursach w Finlandii z 14. na 13. miejsce w rankingu finansowym awansował Andrzej Stękała. Od początku sezonu zakopiańczyk zarobił 172 tys. złotych, z czego 29 tys. złotych za 2. miejsce w drużynówce i 15. pozycję indywidualnie w Lahti.

Po 18 konkursach sezonu liderem zestawienia finansowego jest Halvor Egner Granerud. Tylko w Lahti Norweg zarobił 51 tys., a w całym sezonie już ponad pół miliona złotych.

Klasyfikacja finansowa Pucharu Świata po konkursach w Lahti:

Czytaj także:
Pierwsza taka sytuacja w tym sezonie. Bez przeliczników kilka zmian
Nie tak to miało wyglądać. Najsłabszy start Polaków w sezonie. Dramat Graneruda

Nowy sezon skoków narciarskich. Oglądaj na żywo w TVN o 16:00 w Pilocie WP (link sponsorowany).