Piotr Żyła gadał jak nakręcony! Po sukcesie w Willingen wypalił, na co ma ochotę

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Piotr Żyła
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Drugi zawodnik niedzielnego konkursu PŚ w Willingen Piotr Żyła po zawodach był wyraźnie pobudzony. - Nakręciłem się jak nigdy - przyznał w rozmowie z TVP Sport.

W tym artykule dowiesz się o:

Jednoseryjny konkurs PŚ w Willingen okazał się bardzo szczęśliwy dla polskich skoczków narciarskich. Drugie miejsce zajął Piotr Żyła, a czwarty był Klemens Murańka. Zawody z dużą przewagą (19,3 pkt. nad Żyłą) zwyciężył Norweg Halvor Egner Granerud (więcej TUTAJ).

- Od wczoraj już jadłem tę paprykę, ale lider mi to podebrał, na obiedzie mi podebrał trochę, no i mi brakło. Ale i tak skok był fajny, tam ciąga mi trochę na dole brakło, nie było nic, tak mnie ssało tam na dole… Ale mi oddało, oj, od dawna mi tak nie oddało fajnie - ocenił "Wiewiór" w rozmowie z TVP Sport.

Żyła dzień wcześniej zdradził mediom, że udało mu się podpatrzeć Norwegów i jego zdaniem ich wspaniała forma to efekt tego, iż... zaczęli jeść paprykę (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: Sven Hannawald w Zakopanem poznał niezwykłą osobę. "To było genialne!"

- Tobie oddało, a Klimkowi zabrało? - zapytał dziennikarz. - Ale on rekord ma! On jest zadowolony, niech się cieszy, bo jak ja bym miał ciąga, to… ja bym jeszcze leciał, bym w ogóle nie spadł! - odpowiedział w swoim stylu Żyła.

Reprezentant Polski podczas wywiadu był... jak nakręcony. - Magicznie tu jest w tym Willingen, na pewno będę dobrze wspominał. Odkułem się, bo w zeszłym roku cały czas tu spałem, pomyślałem, oj nie! W tym roku tak nie będzie. Już tej szansy nie zmarnuję, wezmę się za siebie i udało się przygotować. Nakręciłem się jak nigdy. Ja bym jeszcze szedł skakać! - zdradził.

W rozmowie z Eurosportem Żyła trochę żałował, że Markus Eisenbichler znalazł się na trzecim miejscu w klasyfikacji Willingen Six (ostatecznie zawodnicy z powodu złych warunków pogodowych oddali tylko cztery skoki). Wygrał Granerud przed Danielem Andre Tande.

- Marcus mi tu diengi (pieniądze - dop. red.) podebrał. Dawid miał być na podium, albo ja, a tu się Marcus wcisnął na trzecie miejsce. No ale on ma chałupę budować, to... Niech ma! - podsumował.

Zobacz:
Klasyfikacja generalna PŚ. Granerud coraz bliżej celu. Spory awans Żyły i Murańki

Źródło artykułu: