PŚ w Klingenthal. Bukmacherzy nie docenili Kamila Stocha. W niedzielę jest inaczej

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Przed sobotnim konkursem Pucharu Świata w Klingenthal, kurs na to, że Kamil Stoch stanie na podium był bardzo wysoki. Zupełnie inaczej jest przed drugimi zawodami.

Jeśli ktoś przed sobotnim konkursem skoków narciarskich w Klingenthal postawił, że Kamil Stoch stanie na podium, zapewne solidnie się wzbogacił. Polak miał spore problemy podczas piątkowych serii skoków - ani razu nie znalazł się w pierwszej dziesiątce. Trudno było uwierzyć, że nagle - ze skoku na skok - Stoch diametralnie się poprawi.

Trzykrotny mistrz olimpijski po raz kolejny udowodnił swoją wielkość i to, że potrafi błyskawicznie - podczas tego samego weekendu - dokonać skutecznych usprawnień w swoich próbach.

W sobotę bukmacherzy zlekceważyli Stocha, w niedzielę jest natomiast zupełnie inaczej. Kurs na to, że zakończy konkurs w TOP 3 waha się od 2,50 do 2,60. Według ekspertów, o miejsce na podium będzie walczył głównie ze Słoweńcami - Borem Pavlovciciem (kurs na TOP 3 w granicach 2,25 - 2,30), Anze Laniskiem (na TOP 3 - 3,50) - i Niemcem Markus Eisenbichler (kurs również 3,50).

ZOBACZ WIDEO: Sven Hannawald w Zakopanem poznał niezwykłą osobę. "To było genialne!"

Przed sobotnim konkursem bukmacherzy byli przekonani, że kolejny triumf dopisze Halvor Egner Granerud i tak też się stało. W niedzielę to przekonanie jest jeszcze większe, o czym świadczą kursy na jego zwycięstwo, które oscylują w granicach 1,40.

Początek konkursu o godzinie 14:30. Wcześniej (13:00) odbędzie się prolog.

Faworyci niedzielnego konkursu według bukmacherów: 

ZawodnikKurs na wygranąKurs na TOP 3
Halvor Egner Granerud 1,40 1,07 - 1,10
Bor Pavlovcic 9,00 - 10,00 2,25 - 2,30
Kamil Stoch 12,00 2,50 - 2,60
Anze Lanisek 18,00 3,50
Markus Eisenbichler 18,00 3,50

Czytaj także:
"To ostatnio szwankowało". Adam Małysz o tym, co poprawił Kamil Stoch
Puchar Świata w Klingenthal. Polacy o podtrzymanie świetnej serii. Zmiana w programie zawodów

Komentarze (0)