Kontroler pomógł Karlowi Geigerowi! Kuriozalne okoliczności wygranej Niemca
Gdyby nie pomoc kontrolera sprzętu, Karl Geiger prawdopodobnie nie wygrałby piątkowego konkursu w Planicy. Reprezentant Niemiec oddał swój zwycięski skok w niecodziennych okolicznościach.
Najlepszy był Karl Geiger. Niemiec przyznał, że oddawał swój zwycięski skok mimo awarii sprzętu. 28-latek musiał improwizować. Tuż przed skokiem zerwała się plastikowa klamra w jednym z jego butów. O całym zdarzeniu opowiedział w rozmowie z telewizją ZDF.
- Byłem naprawdę zdenerwowany, bo miałem problemy sprzętowe. Ale okazałem się dobry w improwizacji - powiedział mistrz świata w lotach.
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz wpadł na świetny pomysł. "Musiał mnie do tego przekonać"W naprawie usterki pomógł mu kontroler sprzętu, który dał skoczkowi... metalowe kółko od kluczy do samochodu. Dzięki temu reprezentant Niemiec mógł oddać swój skok.
- Działa to całkiem nieźle, myślę o zostawieniu go - dodał Geiger, nie kryjąc rozbawienia. - Skok był naprawdę dobry. Byłem zmotywowany - ocenił.
Karl Geiger uzyskał odległość 232 metrów, skacząc z obniżonego rozbiegu. Pozwoliło mu to zająć pierwsze miejsce. Oprócz niego na podium stanęli Ryoyu Kobayashi i Bor Pavlovcic.
Czytaj także:
- Niecodzienna sytuacja dla Kamila Stocha. Znalazł się w niej tylko raz w karierze
- Szok w Planicy. Wojciech Fortuna tłumaczy decyzję trenera w sprawie Kamila Stocha