Sezon 2020/2021 w skokach narciarskich dobiegł końca. Teraz przyszedł czas na pierwsze podsumowania. Dawid Kubacki ma co analizować, bo w ostatnich miesiącach nie zawsze szło mu tak, jak sam oczekiwał.
Czasami problemem byli sędziowie, którzy nie byli dla niego łaskawi. Nie brakowało konkursów, po których pojawiały się głosy, że noty Kubackiego są zbyt niskie. Z czasem stało się to obiektem żartów w polskiej kadrze.
Kubacki w wywiadzie dla Interii przyznał, że z kolegami śmiali się, że w jego przypadku sędziowie nie odejmują punktów od 20, a od 19 lub 18. Nie ma jednak wielkich pretensji, bo wie, że to ciężki zawód. Dlatego ma pewien pomysł.
- Trzeba by inaczej to rozwiązać, choćby wprowadzając jakiś system powtórek. Trzeba sędziom pomóc - mówi polski skoczek.
Tego typu technologie są coraz częściej wykorzystywane w sporcie. Nawet w piłce nożnej w końcu zdecydowano się na wprowadzenie VAR-u. Takie rozwiązanie mogłoby się sprawdzić w skokach i nie byłoby potem kontrowersji.
Co ciekawe, system powtórek już był testowany w minionym sezonie. Sędziowie mieli VAR podczas mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. Może więc najwyższy czas, aby wprowadzić go także do Pucharu Świata.
Najważniejszy moment w karierze Jakuba Wolnego? "Musi uwierzyć, że stać go na dobre występy" >>
Stefan Kraft pełen podziwu dla Polaków. "Piotr to świetny skoczek. Kamil jest legendą" [WYWIAD] >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Floyd Mayweather Jr ćwiczy, a pieniądze lecą z nieba