Niemiec wskazał faworytów Pucharu Świata. Nie wymienił żadnego Polaka

Getty Images / Andrzej Iwanczuk/NurPhoto / Na zdjęciu: Karl Geiger
Getty Images / Andrzej Iwanczuk/NurPhoto / Na zdjęciu: Karl Geiger

Karl Geiger po nieudanym sezonie zmagań w Pucharze Świata z optymizmem patrzy na nadchodzący. Wskazał również kilku faworytów do triumfu i w tym gronie nie znalazł się żaden z Polaków.

W tym artykule dowiesz się o:

Już w przedostatni weekend listopada odbędą się pierwsze turnieje w ramach Pucharu Świata w skokach narciarskich. Do inauguracji sezonu dojdzie w Norwegii, a konkretnie w Lillehammer.

W poprzednim sezonie udany początek zanotował Karl Geiger. Tyle tylko, że później nie prezentował się już tak dobrze. W klasyfikacji generalnej uplasował się na 17. miejscu, co było jego najsłabszym wynikiem od siedmiu lat.

Teraz Geiger uważa, że będzie inaczej. - Byłem bardzo zadowolony z pierwszej części przygotowań i na Letnie Grand Prix w Courchevel w sierpniu pojechałem z dobrym samopoczuciem. Ale okazało się, że zostało jeszcze kilka błędów z ostatniej zimy, z którymi musiałem się zmagać. To wyzwoliło we mnie pewien niepokój. Pracowałem jednak punkt po punkcie nad sprawami, które nie szły gładko. W ciągu ostatnich kilku tygodni znów skakałem znacznie lepiej i teraz mam dobre przeczucia przed zimą - powiedział, cytowany przez portal sport.de.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą

Podopieczny trenera Stefana Horngachera skupił się na eliminacji błędów, co zaowocowało większą stabilnością w skokach. Jego celem na nadchodzący sezon jest regularne plasowanie się w czołowej dziesiątce zawodów, co ma stanowić fundament do dalszych sukcesów.

31-latek wskazał już swoich faworytów w nadchodzącym sezonie. W gronie tym znaleźli się Norwegowie Marius Lindvik i Halvor Egner Granerud, Austriak Stefan Kraft i Japończyk Ryoyu Kobayashi. Nie wykluczył jednak niespodzianek, bo udane lato ma za sobą m.in. Francuz Valentin Foubert.

Geiger nie ukrywał także zadowolenia, że w Pucharze Świata startować będzie siedmiu Niemców. - Myślę, że mamy razem fajny i silny zespół. Niektórzy z nas już skaczą bardzo, bardzo dobrze. Dzięki brązowemu medalowi Adriana Tittela na Mistrzostwach Świata Juniorów, tej zimy mamy jeszcze jedno miejsce startowe i możemy występować w siedmiu. Myślę, że to wielka szansa i wielki przywilej. Na dzień dzisiejszy radzimy sobie naprawdę całkiem nieźle - stwierdził.

Komentarze (7)
avatar
adamb
13.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ta matematyczna dyscyplina od dawna mnie nie interesuje.
Za to czekam z niecierpliwością na ostatnie zawody w Planicy, bo to oznacza że jest wiosna :) 
avatar
henryz12
13.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby, się nie spełniło... 
avatar
Robert Boro
13.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię, a my nie z każdą musimy się zgodzić. Obiektywnie, facet ma rację. Polskie skoki są na dnie i tak szybko się nie podniosą. Sporadyczne sukcesy to tylko punkt Czytaj całość
avatar
Może być
13.11.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Jego opinie mam tam gdzie wczorajsze naleśniki 
avatar
Edmund Pińczewski
13.11.2024
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Skoki narciarskie mnie nie kręcą.Lepszy biatlon,biegi ,zjazdy itp.