Skocznia w Wiśle do remontu. "Belki nie wytrzymały, mimo 20 lat gwarancji"
- Nie wjedziemy tam sprzętem. Wszystkie prace trzeba będzie wykonać ręcznie - mówi nam Andrzej Wąsowicz. Część drewnianych podkładów pod igielitem skoczni w Wiśle, mimo 20 lat gwarancji, spróchniała i konieczny jest remont obiektu.
Żeby jednak zawodnicy dalej mogli na niej trenować i rywalizować latem oraz zimą potrzebny jest remont, najpoważniejszy od momentu wybudowania skoczni.
- To będzie trudne zadanie. Remont dotyczy najbardziej nachylonej części zeskoku. To nachylenie wynosi aż 36,7 stopnia. Nie wjedziemy tam żadnym sprzętem i prace naprawcze będą wykonywane ręcznie - mówi WP SportoweFakty Andrzej Wąsowicz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje gwiazdy reprezentacji Polski. Widoki zapierają dech w piersiachCo się dokładnie stało na zeskoku? Spróchnieniu uległy drewniane elementy pod igielitem. - Według gwarancji, impregnat, którym pokryte jest drewno, miał wytrzymać 20 lat. Niestety to zabezpieczenie nie okazało się tak trwałe i remont jest potrzebny - wyjaśnia dyrektor skoczni w Wiśle.
Nie będzie to jednak pierwsza ingerencja w zeskok. Już dwa lata temu została wyremontowana jego górna część, do 55. metra. Teraz prace będą odbywały się między 55. a 100. metrem. Z kolei sam dół skoczni, który jest poddawany bardzo dużym obciążeniom, został wyremontowany przed trzema laty.Dokładny koszt inwestycji nie jest jeszcze znany. Remont zostanie zrobiony przy współpracy z Centralnym Ośrodkiem Sportu w Szczyrku. Andrzej Wąsowicz rozmawiał już na ten temat z dyrektorem tamtejszego COS-u Tomaszem Laszczakiem. - Szacujemy, że prace będą trwać około półtora miesiąca - podkreśla szef skoczni.
Najbliższe zawody na obiekcie im. Adama Małysza, konkursy Letniego Grand Prix kobiet i mężczyzn, zaplanowano w dniach 16-18 lipca. Z kolei zimowe konkursy Pucharu Świata skoczków mają odbyć się w Wiśle w dniach 3-5 grudnia bieżącego roku.
Czytaj także:
Sandro Pertile: To był jeden z najlepszych okresów w moim życiu
Adam Małysz o przyszłości trenera Polaków. "Michal jest na tak"
Oglądaj skoki narciarskie w WP Pilot!
-
steffen Zgłoś komentarz
sprzętem by zrobić remont. -
Tomaszoni Zgłoś komentarz
Tak niestety się w Polsce coś buduje!!!! Dalej mosty wiadukty drogi ale że skocznie tego się nie spodziewałem jednym słowem: jaja na spróchniałym kiju !!! -
ala22 Zgłoś komentarz
rozumiem że koszty pokryje gwarant, przecież od tego chyba jest ta gwarancja, a nie tylko żeby była? ??? -
Rozpruwacz królewski Zgłoś komentarz
Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich słomianych inwestycjach... -
biedron104 Zgłoś komentarz
Oglądałem parę lat temu nowe pomosty nad znanym jeziorem na Mazurach. Nie zabezpieczone drewno. Deski tylko z góry maźnięte jakimś drewnochronem. Od spodu gołe. Koszt miliony -
olałwas Zgłoś komentarz
Ciekawe kto na tym bublu zrobił. Jakie użyto drzewo bo chyba nie świerk. -
zakaznik Zgłoś komentarz
Polnische wirtschaft. Pyta niemiecki pracodawca Polaka "co Pan umie robic?" Polak odpowiada wszystko - acha czyli Pan nic nie umie. -
Adela Rozen Zgłoś komentarz
Jeżeli obiekt zbudowano w 2008 z 20-letnią gwarancją czyli do 2028 roku , to problem tylko wykonawców... -
Katon el Gordo Zgłoś komentarz
Niby jaki koszt inwestycji ??? skoro gwarancja na 20 lat. -
Pan Jot Zgłoś komentarz
I nikt za to nie jest odpowiedzialny? ;] Po prostu się weźmie od ludzi kasę i tyle? ;] -
Nick Login Zgłoś komentarz
Typowe w Polsce. Tak jak z autostradami. Jeszcze nie skończą budować do końca a już trzeba remontować.