Pandemia koronawirusa sprawiła, że ubiegłoroczne zmagania na igielicie okrojono do konkursów w Wiśle. Nie został wtedy wyłoniony zwycięzca klasyfikacji generalnej cyklu.
W tym roku ma być inaczej, co pokazały już dotychczasowe skoki w Wiśle. Na trybunach pojawili się kibice, a w kalendarzu letnich startów pojawił się cały szereg imprez.
Na skoczni im. Adama Małysza (HS 134) biało-czerwono zrobiło się już podczas piątkowych kwalifikacji. Przystąpiło do nich dwunastu Polaków i wszyscy zameldowali się w konkursie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak spędza wakacje dziewczyna Ronaldo
Nadzieje na dobry wynik rozbudził Kamil Stoch, który zwyciężył w kwalifikacjach, a następnie wywołał spore zaskoczenie. Powiedział w rozmowie z TVP Sport, że w ogóle miał nie wystąpić w Wiśle.
Przypomnijmy, że w maju Stoch przeszedł zabieg polegający na usunięciu narośli chrzęstno-kostnej w prawej nodze i jego tok przygotowań był inny niż u pozostałych skoczków.
- Zadowolenie jest 50 na 50, bo ci młodsi skoczkowie nie potrafili utrzymać tego, co chcieliśmy - mówił z kolei po kwalifikacjach trener Michal Doleżal.
Być może większe powody do zadowolenia szkoleniowiec będzie miał w sobotę. Oprócz Stocha do konkursu przystąpią: Jakub Wolny, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł, Klemens Murańka, Stefan Hula, Andrzej Stękała, Maciej Kot, Paweł Wąsek, Tomasz Pilch i Jarosław Krzak.
Początek konkursu zaplanowany został na godz. 17:35. Transmisję obejrzeć będzie można na antenach Telewizji Polskiej oraz w Eurosporcie. Zmagania dostępne będą także na platformie WP Pilot i w serwisie sport.tvp.pl. Tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Harmonogram sobotniego konkursu:
16:30 - seria próbna
17:35 - pierwsza seria
Czytaj także:
- Historyczne kwalifikacje. Trzy Polki w konkursie, padł rekord skoczni
- "Miało mnie nie być na tych zawodach". Zaskakujące słowa Stocha po wygraniu kwalifikacji