Skoki w TVN. Wymowny komentarz byłego dyrektora Eurosportu

PAP / Radek Pietruszka / Na zdjęciu: Adam Widomski
PAP / Radek Pietruszka / Na zdjęciu: Adam Widomski

Niespodziewanie dokonała się rewolucja, jeśli chodzi o pokazywanie skoków narciarskich w polskiej telewizji. - Zostawiam, czy to decyzja polityczna czy nie - komentuje Adam Widomski.

W tym artykule dowiesz się o:

"Skoki w TVN. Zostawiam, czy to decyzja polityczna czy nie. Ale pokazuje ona, że @Eurosport jest dla @Discovery (właściciela m.in. TVN-u oraz Eurosportu - przyp. red.) tylko narzędziem, a nie celem. Podnieść się z tego będzie MEGA trudno" - napisał na Twitterze Adam Widomski, dziennikarz, producent i komentator TV.

Widomski, który przez ponad 20 lat był związany z Eurosport Polska, m.in. jako dyrektor nadawcy, w ten sposób odniósł się do nieoczekiwanej zmiany, jaką dokonała się na rynku telewizyjno-sportowym w Polsce.

TVN w czwartek ogłosił, że od tego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich transmisje z większości konkursów, w tym prestiżowego Turnieju Czterech Skoczni, na żywo będą dostępne na antenie Eurosportu i w głównym kanale TVN (również w aplikacji player.pl).

TVP zachowa jedynie prawo do pokazania konkursów PŚ 2021/22 w Wiśle i Zakopanem oraz MŚ w lotach w Vikersund. - Dobra zmiana! Skoki narciarskie od tej pory w TVN - ogłosił w czwartek entuzjastycznie Piotr Kraśko w "Faktach" TVN, nawiązując do hasła wyborczego PiS-u (więcej TUTAJ).

Telewizja Publiczna w odpowiedzi wydała komunikat, w którym podkreślono, że tym razem Discovery nie udzieliło TVP sublicencji z powodów politycznych.

"Trudno nie wiązać tej decyzji z próbą wpisania sportu w spór polityczny wokół stacji TVN (wielomiesięczne zamieszanie ws. koncesji dla TVN 24 - przyp. red.) i używania skoków narciarskich jako swoistego zakładnika w tym sporze" - podkreślono (więcej TUTAJ).

Zobacz:
TVN zastąpi TVP w pokazywaniu skoków. Apoloniusz Tajner komentuje

ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!

Źródło artykułu: