Lada moment rusza nowy sezon w sportach zimowych. Wszystkim zawodnikom będzie przyświecać jedna impreza. W lutym oczy całego świata będą skierowane na Pekin, gdzie odbędą się zimowe igrzyska olimpijskie. Nas najbardziej interesuje, jak się zaprezentują polscy sportowcy.
Olimpijskie prognozy medalowe co kilka miesięcy publikuje Gracenote. W lutym tego roku naszym reprezentantom wróżono trzy medale. Pojawiło się jednak nowe zestawienie i... wygląda jeszcze lepiej.
Tym razem analitycy twierdzą, że Polska w Pekinie zdobędzie pięć medali. To byłby świetny wynik, bo cztery lata temu w Pjongczang nasi sportowcy wywalczyli zaledwie dwa krążki. Rekordowe były IO w Soczi i Vancouver, w których mieliśmy po sześć medali.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Włoska piękność podbija internet
Jeżeli przewidywania się sprawdzą, to z pięciu medali tylko jeden będzie złoty. Zdobędzie go skoczek narciarski, ale nie Kamil Stoch, a Piotr Żyła. Chodzi o zawody na normalnej skoczni, a w tych samych zawodach Dawid Kubacki sięgnie po brąz.
Stoch z Chin nie wróci z niczym, bo eksperci widzą go na trzecim stopniu podium w konkursie na dużej skoczni. W dodatku sukcesem ma się zakończyć konkurs drużynowy, który ukończymy na trzeciej pozycji.
Mamy zatem cztery medale, a kto sięgnie po piąty? Gracenote twierdzi, że przed taką szansą stoi Natalia Maliszewska. Polska zawodniczka w short tracku w tej chwili jest faworytką do zdobycia srebrnego medalu.
Taki dorobek dałby reprezentacji Polski 17. miejsce w klasyfikacji medalowej. Wygra ją Norwegia z 44 medalami, a na kolejnych miejscach podium będzie Rosyjski Komitet Olimpijski (38 medali) i Niemcy (27 medali).
Igrzyska pod znakiem obostrzeń. Takie zasady będą w Pekinie >>
Gorąco ws. biletów na skoki dla zaszczepionych. Jest komentarz Adama Małysza >>