W sezonie letnim Jan Habdas pokazał, że stać go na bardzo dobre wyniki. Zanotował na swoim koncie miejsca w czołówce w cyklu FIS Cup oraz zajął 6. miejsce w mistrzostwach Polski na Średniej Krokwi. Zimą zdążył już potwierdzić dobrą dyspozycję, zajmując odpowiednio 4. i 2. Miejsce w konkursach FIS Cup w Falun.
Apoloniusz Tajner mówił w niedawnym wywiadzie z naszym portalem, że Habdas to zawodnik ze świetną dynamiką i imponującym odbiciem. Młodego skoczka zachwala także Jan Szturc.
- Jan Habdas to jest taka perełka wśród naszej młodej generacji w skokach narciarskich. Tych uzdolnionych zawodników pojawia się coraz więcej, ale Janek jest wyjątkowy. Na pewno ma wielki potencjał - mówi nam Jan Szturc, trener KS Wisła.
ZOBACZ WIDEO: Kto zostanie nowym prezesem PZN? "Kandydatem środowiska narciarskiego jest Adam Małysz"
Habdas z racji młodego wieku i małego doświadczenia w zawodach międzynarodowych nie otrzymał jeszcze szansy w Pucharze Świata. W Niżnym Tagile poza chorym na COVID-19 Klemensem Murańką nie zapunktowała także dwójka innych polskich skoczków. Powoli tym samym otwiera się szansa dla niespełna 18-letniego juniora, który może wskoczyć do składu w miejsce któregoś z kolegów.
Jan Szturc uważa, że do debiutu Habdasa powinno jednak dojść na początku grudnia, gdy Michal Doleżal będzie mógł wystawić w kwalifikacjach grupę krajową.
- Myślę, że głównym celem Janka w tym sezonie są mistrzostwa świata juniorów w Zakopanem. Obecnie ten młody chłopak spędza czas na treningach w szwedzkim Falun. Pierwotne plany zakładają, że skoczkowie, którzy trenują w Falun, wrócą do Polski w piątek, a pewnie już od początku przyszłego tygodnia do treningów będzie przygotowana skocznia w Wiśle. Myślę, że jeśli Janek będzie dobrze prezentował się na tych zgrupowaniach, to należy dać mu szansę występu w kwalifikacjach do konkursu indywidualnego w Wiśle - podkreśla Szturc.
Przypomnijmy, że weekend ze skokami w Wiśle rozpocznie się w piątek 3 grudnia. Tydzień wcześniej skoczkowie będą rywalizować w fińskim Kuusamo.
Czytaj także:
Pokazali, ile osób oglądało skoki w TVN
Jan Szturc analizuje skoki polskich zawodników. Mówi co warto uczynić w przyszłości