- Cudownie, że są państwo z nami i ufamy, że będą państwo z nami, kiedy to skoki są w rodzinnym domu, czyli w Telewizji Polskiej. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej - powiedział w piątek Maciej Kurzajewski, kończąc transmisję z kwalifikacji do zawodów Pucharu Świata w Wiśle.
Kibicom nie spodobała się ta wypowiedź, bo przemawia przez nią gorycz Telewizji Polskiej po stracie praw do transmitowania zawodów Pucharu Świata na rzecz TVN. Konkursy w Wiśle i Zakopanem są wyjątkiem (na mocy umowy między TVP a Polskim Związkiem Narciarskim).
Dołożyć do pieca w tej dyskusji postanowił Marek Szkolnikowski, dyrektor TVP Sport. W sobotnie przedpołudnie opublikował w mediach społecznościowych kontrowersyjny wpis.
"Domem skoków narciarskich była, jest i będzie Telewizja Polska. Sytuacja z tego sezonu jest tymczasową polityczną fanaberią. Kibicom życzę cierpliwości, spokoju i zaufania. Wiemy co robimy, wszystko pod kontrolą. Tymczasem wielu pozytywnych emocji podczas weekendu w Wiśle" - czytamy na Twitterze.
Telewizja Polska rzeczywiście od dawna transmitowała skoki, przyczyniając się do popularyzacji tej dyscypliny w kraju. W ostatnich latach czyniła to na zasadzie sublicencji od grupy Discovery. Ta przed sezonem 2021/22 postanowiła zakończyć współpracę z TVP.
Do Discovery należy m.in. TVN i to tam pokazywane są teraz konkursy Pucharu Świata. Decyzja o nieudzieleniu sublicencji TVP na skoki zbiegła się w czasie z burzą wokół "lex TVN". Nie brakuje głosów, że to była jedna z kluczowych przesłanek.
Domem skoków narciarskich była, jest i będzie Telewizja Polska. Sytuacja z tego sezonu jest tymczasową polityczną fanaberią. Kibicom życzę cierpliwości, spokoju i zaufania. Wiemy co robimy, wszystko pod kontrolą :) tymczasem wielu pozytywnych emocji podczas weekendu w Wiśle
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) December 4, 2021
Czytaj także:
- Oto wszystkie składy na drużynówkę. Nie zabrakło zaskoczeń
- Policzyliśmy kwalifikacje jako drużynówkę. Oto wyniki
ZOBACZ WIDEO: Na kim wzoruje się polski talent? Zaskakująca odpowiedź 18-latka