Wielka kasa, prestiż, kilku faworytów. Czas na 70. Turniej Czterech Skoczni

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Karl Geiger
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Karl Geiger

70. Turniej Czterech Skoczni jest jedną z największych imprez sezonu 2021/22 w skokach narciarskich. To walka o prestiż i wielkie pieniądze.

Recepta na wygraną w Turnieju Czterech Skoczni? Osiem równych, fantastycznych skoków. 70. edycja turnieju zapowiada się na jedną z najbardziej ekscytujących od lat. W pierwszym periodzie sezonu 2021/22 aż sześciu różnych skoczków wygrywało konkursy Pucharu Świata.

Wśród faworytów jednym tchem wymienić trzeba: Karla Geigera, Ryoyu Kobayashiego, Halvora Egnera Graneruda, Stefana Krafta, czy też Mariusa Lindvika. Tuż za tą grupą jest Kamil Stoch - zdecydowany lider reprezentacji Polski w tym sezonie - i trudno liczyć na pozostałych Biało-Czerwonych w kontekście walki o czołowe lokaty.

- Skoki Kamila są stabilne, na wysokim poziomie. Był już na pucharowym podium, a niewiele brakuje mu do zwycięstw. Jedziemy z przekonaniem, że powalczy na turnieju o wysokie cele - mówił niedawno trener Michal Doleżal w rozmowie z WP SportoweFakty (WIĘCEJ).

W sumie w Turnieju Czterech Skoczni zobaczymy sześciu Polaków. Od wtorku startować będą Kamil Stoch, Piotr Żyła, Paweł Wąsek, Dawid Kubacki, Andrzej Stękała i Jakub Wolny. Warto dodać, że w przerwie świątecznej trener Doleżal przygotował dla swojej grupy nowe kombinezony.

70. edycja Turnieju Czterech Skoczni będzie wyjątkowa. Nie tylko ze względu na okrągły jubileusz, ale też ze względu na olbrzymie pieniądze, jakie czekają na zawodników. Triumfator TCS zgarnie aż 100 tys. franków szwajcarskich (około 440 tys. złotych). To cztery razy więcej, niż przed rokiem zainkasował Kamil Stoch. Do tego dochodzą jeszcze premie finansowe za zajęte lokaty w każdym z konkursów Pucharu Świata i premie za wygraną w kwalifikacjach.

Wielkim minusem jest natomiast fakt, że ani w niemieckiej, ani w austriackiej części turnieju, pod skoczniami nie zobaczymy kibiców. To efekt rozprzestrzeniającego się nowego wariantu koronawirusa.

Konkursy TCS tradycyjnie już odbędą się w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofshofen. Pierwsza seria rozgrywana będzie systemem KO, a pary wyłonione zostaną w kwalifikacjach. Transmisje ze wszystkich konkursów TCS przeprowadzi TVN, a relacja "na żywo" - z treningów, kwalifikacji, zawodów - dostępna będzie na WP SportoweFakty.

Czytaj także: Kamil Stoch problemem polskich skoczków? Zaskakująca opinia legendy

Program 70. Turnieju Czterech Skoczni:

OBERSTDORF
28.12.2021 (wtorek)
14:15 - oficjalny trening (2 serie)
16:30 - kwalifikacje
29.12.2021 (środa)
15:00 - seria próbna
16:30 - pierwsza seria konkursowa

GA-PA

31.12.2021 (piątek)
11:45 - oficjalny trening (2 serie)
14:00 - kwalifikacje
01.01.2022 (sobota)
12:30 - seria próbna
14:00 - pierwsza seria konkursowa

INNSBRUCK

03.01.2022 (poniedziałek)
11:15 - oficjalny trening (2 serie)
13:30 - kwalifikacje
04.01.2022 (wtorek)
12:00 - seria próbna
13:30 - pierwsza seria konkursowa

BISCHOFSHOFEN

05.01.2022 (środa)
15:00 - oficjalny trening (2 serie)
16:30 - kwalifikacje
06.01.2022 (czwartek)
15:30 - seria próbna
16:45 - pierwsza seria konkursowa

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdy futbolu w wyjątkowej sesji!

Komentarze (0)