Polacy poznali rywali w konkursie. Dwóch z nich czeka bardzo trudne zadanie

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Czterech reprezentantów Polski zakwalifikowało się do pierwszego konkursu w Bischofshofen. Bardzo trudne zadanie czeka przede wszystkim Pawła Wąska i Dawida Kubackiego, którzy trafili na klasowych rywali w parze.

Organizatorzy Turnieju Czterech Skoczni musieli dokonać zmian w programie zawodów. Po tym jak nie udało się przeprowadzić konkursu w Innsbrucku, zmagania przeniesiono do Bischofshofen. Wyniki z kwalifikacji na Bergisel zostały tym samym anulowane.

W środę przeprowadzono je jeszcze raz. Przystąpiło do nich pięciu reprezentantów Polski. Zabrakło wycofanego z TCS Kamila Stocha. W "50" zameldowało się z kolei pięciu Biało-Czerwonych - wszyscy oprócz Andrzeja Stękały.

Jako pierwszy na belce startowej zasiądzie Paweł Wąsek, który zmierzy się w parze z Killianem Peierem. W tym przypadku faworytem będzie reprezentant Szwajcarii.

ZOBACZ WIDEO: Trener polskich skoczków do zwolnienia? Tajner tłumaczy sytuację Doleżala

Następnie dojdzie do pojedynku Piotra Żyły z Ulrichem Wohlgenanntem. Jeżeli Polak powtórzy wynik z kwalifikacji, awans powinien wywalczył bez większych problemów.

Ponadto Jakub Wolny sprawdzi się w parze z Zakiem Mogelem, a dopiero 48. w kwalifikacjach Dawid Kubacki zmierzy się z Danielem Andre Tande.

Początek konkursu zaplanowany został na godz. 16:30. Transmisję pokażą stacje TVN i Eurosport 1, a także platformy WP Pilot, Player i Eurosport Player. Tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Pary KO w Bischofshofen:

Zawodnik 1Zawodnik 2
26. Anze Lanisek (Słowenia) 25. Johann Andre Forfang (Norwegia)
27. Pius Paschke (Niemcy) 24. Stephan Leyhe (Niemcy)
28. Paweł Wąsek (Polska) 23. Killian Peier (Szwajcaria)
29. Constantin Schmid (Niemcy) 22. Yukiya Sato (Japonia)
30. Artti Aigro (Estonia) 21. Gregor Deschwanden (Szwajcaria)
31. Manuel Fettner (Austria) 20. Stefan Kraft (Austria)
32. Naoki Nakamura (Japonia) 19. Ziga Jelar (Słowenia)
33. Clemens Aigner (Austria) 18. Niko Kytosaho (Finlandia)
34. Stefan Rainer (Austria) 17. Junshiro Kobayashi (Japonia)
35. Ulrich Wohlgennant (Austria) 16. Piotr Żyła (Polska)
36. Daniel Tschofenig (Austria) 15. Daniel Huber (Austria)
37. Jakub Wolny (Polska) 14. Zak Mogel (Słowenia)
38. Władimir Zografski (Bułgaria) 13. Robert Johansson (Norwegia)
39. Daiki Ito (Japonia) 12. Severin Freund (Niemcy)
40. Thomas Lackner (Austria) 11. Philipp Aschenwald (Austria)
41. Timi Zajc (Słowenia) 10. Jan Hoerl (Austria)
42. Peter Prevc (Słowenia) 9. Lovro Kos (Słowenia)
43. Kevin Maltsev (Estonia) 8. Danił Sadrejew (Rosja)
44. Fatih Arda Ipcioglu (Turcja) 7. Andreas Wellinger (Niemcy)
45. Simon Ammann (Szwajcaria) 6. Markus Eisenbichler (Niemcy)
46. Jewgienij Klimow (Rosja) 5. Karl Geiger (Niemcy)
47. Giovanni Bresadola (Włochy) 4. Halvor Egner Granerud (Norwegia)
48. Dawid Kubacki (Polska) 3. Daniel Andre Tande (Norwegia)
49. Michael Hayboeck (Austria) 2. Marius Lindvik (Norwegia)
50. Roman Siergiejewicz Trofimow (Rosja) 1. Ryoyu Kobayashi (Japonia)

Czytaj także:
Problemy organizatorów FIS Cup w Zakopanem. Konkursy zostały odwołane
Słynny trener zdiagnozował problem polskich skoczków

Komentarze (2)
avatar
yes
5.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czytam powyżej, że: "W "50" zameldowało się z kolei pięciu Biało-Czerwonych - wszyscy oprócz Andrzeja Stękały" Czytaj całość
avatar
Halvorek
5.01.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kubę Wolnego też czeka bardzo trudne zadanie patrząc na skoki próbne i kwalifikacje. Ż Żakiem Mogelem będzie ciężko wygrać jeśli się jest w tak beznadziejnej formie.