Zapytaliśmy o kryzys w polskich skokach. "To smutny widok"

Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Tak źle w polskich skokach nie było już dawno. Słabe wyniki Biało-Czerwonych niepokoją kibiców w kraju, ale są też dużym zaskoczeniem dla obserwatorów z zagranicy.

Po blisko dwóch miesiącach sezonu 2021/22 w skokach narciarskich, postawa reprezentacji Polski jest jedną z największych negatywnych niespodzianek. Póki co doczekaliśmy się tylko jednego miejsca na podium. Rzadkością są miejsca w czołowej "10".

Kiepskie skoki Polaków są zaskoczeniem nie tylko dla kibiców w kraju, ale także dla obserwatorów z zagranicy. Zapytaliśmy dziennikarzy z Norwegii i Niemiec, jak z ich perspektywy patrzą na to, co dzieje się w kadrze Michala Doleżala.

- Kiedy patrzę na polskich skoczków w tym sezonie, myślę, że to smutny widok. Oczekiwałem od nich dużo więcej, ale wyraźnie mają w tej chwili spore problemy. To zdarza się od czasu do czasu w skokach narciarskich - przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty Simen Lonning, dziennikarz nettavisen.no.

ZOBACZ WIDEO: Czego PZN oczekuje od skoczków na igrzyskach? Małysz zareagował dosadnie

- Cóż, oczywiście zauważamy, co się dzieje z polskimi skokami narciarskimi. Trudno przyjąć jakiekolwiek przyczyny "z zewnątrz”. Ale szczególnie Kamil, Dawid i Piotr odnieśli spore sukcesy w ostatnich latach i nie jest niczym niezwykłym, że po tym mogą nastąpić trudne czasy - zauważyła z kolei niemiecka dziennikarka z portalu skispringen-news.de, Konstanze Schneide.

Z niemiecką dziennikarką rozmawialiśmy jeszcze przed weekendem Pucharu Świata. Sugerowała, że być może polskie powietrze pomoże Polakom ruszyć do przodu. Tak się jednak nie stało - w konkursie drużynowym Biało-Czerwoni zajęli szóste miejsce, a w zmaganiach indywidualnych nie mieliśmy ani jednego skoczka w TOP 10.

- Może po prostu potrzebują dłuższej przerwy od tego wszystkiego, zwłaszcza przed olimpiadą - dodała Konstanze Schneide.

I taka przerwa rzeczywiście się szykuje. Zawodnicy, którzy pojadą na igrzyska, odpuszczają start w Titisee-Neustadt. Mają skupić się na spokojnym treningu.

- Myślę, że Polska jest dużą i ważną częścią rodziny skoczków narciarskich.
Naprawdę mam nadzieję, że zrozumieją co u nich nie gra i wrócą silni - zakończył dziennikarz z Norwegii.

Czytaj także: To wideo podbija sieć! Tak skakał 7-letni polski talent

Zobacz też: Jedna scena z Zakopanego najbardziej wymowna ws. formy Polaków

Komentarze (1)
avatar
Pan wszystkich Panów
18.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"To smutny widok" Trochę starsi przywyknęli. Tak już kiedyś było.