Po piątkowych skokach Polaków na treningach i podczas zawodów drużyn mieszanych w Oslo, trudno było mieć duże oczekiwania wobec ich postawy w dwóch indywidualnych konkursach zaplanowanych na sobotę i niedzielę. Ale już w prologu Kamil Stoch rozbudził te nadzieje, osiągając najwyższą notę w całej stawce.
To jednak nie Stoch, a Dawid Kubacki był najwyżej sklasyfikowanym reprezentantem Polski po pierwszej rundzie zmagań. Skoczek z Nowego Targu pofrunął 130 metrów, a do tego miał bardzo dobre noty. Na półmetku dawało mu to czwarte miejsce - z niewielką stratą do wyprzedzających go rywali.
Stoch znów leciał pięknie stylowo, ale wylądował na 125. metrze, czyli znacznie bliżej niż w prologu. To przełożyło się na 16. miejsce w pierwszej serii. Drugą dziesiątkę zamykał Paweł Wąsek (123,5 metra), a 28. był Piotr Żyła (122,5 metra). Z zawodami pożegnał się Jakub Wolny (117 metrów).
ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miasta
Po pierwszej serii wydawało się, że to będzie jeden z najlepszych konkursów w sezonie. Wszystko za sprawą minimalnych różnic w czołówce. Prowadził Markus Eisenbichler (130 metrów), drugi był Daniel Andre Tande (130,5 metra), a trzeci Marius Lindvik (129 metrów). Ósmy Halvor Egner Granerud tracił tylko 5,3 punktów do lidera, a to zwiastowało wielkie emocje w finale.
Tyle tylko, że w drugiej serii do rywalizacji zaczął wtrącać się wiatr. Na gorsze warunki trafił wspomniany Granerud, na zupełnie złe Kubacki, któremu tuż za progiem wiało mocno w plecy. Nie poradził sobie - skoczył tyko 119,5 metra i spadł na koniec drugiej dziesiątki.
Najwięcej powodów do radości mieli Norwegowie. Marius Lindvik z trzeciej lokaty zaatakował pierwszą i zrobił to skutecznie lotem na 131 metrów. Prowadzenia nie utrzymał Eisenbichler, a zadecydowały o tym niskie noty, które słusznie otrzymał w drugiej próbie. Na podium był też drugi reprezentant Norwegii, Robert Johansson. Trzecią lokatę dał mu znakomity skok w finale - 131 metrów. W sumie pięciu podopiecznych Alexandra Stoeckla znalazło się w TOP 10.
Stoch, Wąsek i Żyła poprawili się pod względem odległości w stosunku do pierwszej rundy, a także pod względem lokat. Trzykrotny mistrz olimpijski uzyskał 128 metrów i zakończył rywalizację na 11. miejscu. Wąsek wylądował pół metra bliżej, awansując na 14. miejsce, a Żyła ostatecznie był 22. (124 metry w drugiej próbie).
W niedzielę, w Oslo, odbędzie się finałowy konkurs cyklu Raw Air (początek o godzinie 15:45). Wcześniej (14:00) rozegrany zostanie prolog.
Wyniki sobotniego konkursu Pucharu Świata w Oslo:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Punkty |
---|---|---|---|---|
1. | Marius Lindvik | Norwegia | 129.0/131.0 | 270.4 |
2. | Markus Eisenbichler | Niemcy | 130.0/130.0 | 268.8 |
3. | Robert Johansson | Norwegia | 128.5/131.0 | 267.7 |
4. | Daniel Andre Tande | Norwegia | 130.5/129.0 | 264.1 |
5. | Cene Prevc | Słowenia | 127.5/132.0 | 262.7 |
6. | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 128.0/129.5 | 262 |
7. | Karl Geiger | Niemcy | 126.0/132.0 | 261.5 |
8. | Stefan Kraft | Austria | 128.5/127.0 | 258.5 |
9. | Fredrik Villumstad | Norwegia | 127.0/130.0 | 257.7 |
10. | Johann Andre Forfang | Norwegia | 126.0/128.5 | 256.8 |
11. | Kamil Stoch | Polska | 125.0/128.0 | 254.5 |
14. | Paweł Wąsek | Polska | 123.5/127.5 | 250.3 |
18. | Dawid Kubacki | Polska | 130.0/119.5 | 244.6 |
22. | Piotr Żyła | Polska | 122.5/124.0 | 239.4 |
47. | Jakub Wolny | Polska | 117.0/ | 106 |
Czytaj także:
- Wypadek na skoczni w Zakopanem. Zawodniczka odwieziona do szpitala
- Apoloniusz Tajner odsłonił kulisy wycofania Rosjan i Białorusinów z MŚJ. Był plan B