Aż do przedostatniego weekendu Pucharu Świata w Oberstdorfie czekaliśmy na najlepszy występ polskiego skoczka w sezonie 2021/22. Piotr Żyła w sobotę zajął piąte miejsce, a w niedzielę był drugi. Apetyty były jeszcze większe, bo na półmetku niedzielnych zmagań zajmował pozycję lidera.
Żyła opuścił Oberstdorf w doskonałym humorze. Z jednej strony zaliczył spory awans w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata (WIĘCEJ), z drugiej - solidnie wzbogacił się dzięki udanym występom.
Za piąte miejsce zgarnął 4,5 tys. franków szwajcarskich, a za drugie 8 tys. W sumie daje to nieco ponad 57 tysięcy złotych. W całym sezonie 2021/22 zarobił już ponad 44 tysiące franków, czyli około 203 tys. złotych.
ZOBACZ WIDEO: "Szalona". Wideo z trenerką mistrza olimpijskiego robi furorę w sieci
Żyła niemal dogonił Kamila Stocha pod tym względem. Według oficjalnego rankingu płacowego FIS, Stoch zarobił o 50 franków szwajcarskich więcej od swojego kolegi z kadry.
Niekwestionowanym liderem klasyfikacji finansowej jest Ryoyu Kobayashi. W całym sezonie 2021/22 zarobił blisko 299 tys. franków szwajcarskich, czyli ponad 1,3 miliona złotych.
Przed zawodnikami finałowy weekend Pucharu Świata. Od czwartku rywalizować będą w Planicy. Odbędą się tam dwa konkursy indywidualne oraz jeden drużynowy.
Czytaj także: PŚ w Planicy. Znamy skład Polaków na finał sezonu. Jest powrót