Hofer mówi, co czeka nowego trenera polskich skoczków. "Będzie musiał to połączyć"
Od 5 kwietnia polscy skoczkowie mają nowego trenera, Austriaka Thomasa Thurnbichlera. - Przychodzi w specyficznym momencie - podkreśla w "Przeglądzie Sportowym" wieloletni dyrektor Pucharu Świata Walter Hofer.
Czteroletni kontrakt z Polskim Związkiem Narciarskim podpisał Thomas Thurnbichler - były skoczek, a ostatnio asystent pierwszego trenera reprezentacji Austrii Andreasa Widhoelzla.
"To znakomicie wykształcony człowiek" - tak o 32-latku mówi w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" Walter Hofer, wieloletni dyrektor PŚ w skokach narciarskich.
ZOBACZ WIDEO: Trener reprezentacji skoczków szczerze o odejściu z kadry. "Byłem emocjonalnie zmęczony"Przypomnijmy, że trzech najbardziej doświadczonych i utytułowanych zawodników wyraźnie opowiedziało się za pozostawieniem Michala Doleżala na stanowisku trenera kadry. PZN podjął inną decyzję.
Jednocześnie Thurnbichler musi zadbać o rozwój młodszej części reprezentacji. Na razie nie widać godnych następców wspomnianych wcześniej Kamila Stocha, Piotra Żyły i Dawida Kubackiego.
- W sezonie 2022/23 (młodsi polscy zawodnicy - przyp. red.) powinni pójść do przodu, robić postępy, żeby długofalowa sytuacja tej dyscypliny w Polsce była dobra. Thurnbichler będzie musiał to połączyć. Myślę, że to spore wyzwanie - dodał Hofer w "Przeglądzie Sportowym".
Co na to nowy trener reprezentacji Polski? W niedawnej rozmowie z portalem skijumping.pl przedstawił, jakie są jego cele.
- Celem jest osiągnięcie optimum z uznanymi zawodnikami, stworzenie silnego zespołu na igrzyska w 2026 roku i promowanie zmiany pokoleniowej - mówił Thurnbichler.
Austriak przeprowadzi się do Polski, będzie mieszkać w Krakowie. W tym miesiącu odbędzie się prezentacja nowego trenera Biało-Czerwonych, poznamy także jego sztab.
Czytaj także: Nowy trener Polaków przemówił. Już wziął się do pracy
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)