Słynny skoczek narciarski skazany za korupcję

Primoz Ulaga, świetny niegdyś skoczek narciarski, a później prezes słoweńskiej federacji narciarskiej, został skazany na 23 miesiące więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Ulaga był zamieszany w korupcję.

Dawid Franek
Dawid Franek
Primoz Ulaga Getty Images / Na zdjęciu: Primoz Ulaga
Primoz Ulaga po zakończeniu kariery skoczka narciarskiego był działaczem. Zgodnie z aktem oskarżenia, jako prezes Słoweńskiego Związku Narciarskiego zażądał prowizji z pozyskanych w 2013 roku osobistych umów sponsorskich od najlepszych wówczas skoczków narciarskich: Jurija Tepesa, Roberta Kranjca, Petera Prevca i Andraza Pograjca oraz dwóch trenerów związanych z kadrą A.

Oczywiście jako zawodowy urzędnik nie powinien tego robić. W tej roli nie wolno mu było żądać ani przyjmować łapówek, prowizji i prezentów lub czegokolwiek, co wiązałoby się z korupcją. Według słoweńskich mediów, Ulaga złamał prawo aż cztery razy.

Prevc i Kranjec odrzucili jego propozycję, ale Pograjc i dwóch trenerów tego nie zrobili. Wszyscy przekazali mu 25 proc. swojego wynagrodzenia sponsorskiego.

Teraz Ulaga może gorzko żałować. Podczas procesu sądowego przyznał się do winy. Został skazany na 23 miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.

Primoz Ulaga jako skoczek narciarski osiągnął spore sukcesy. To wicemistrz olimpijski z Calgary (1988) z konkursu drużynowego w barwach Jugosławii. W dorobku ma także wicemistrzostwo świata w lotach (Oberstdorf 1988) oraz dziewięć zwycięstw w konkursach Pucharu Świata. W sezonie 1987/88 zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ.

Czytaj także:
Ma tylko 16 lat. Właśnie podjęła szokującą decyzję

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×