W tym artykule dowiesz się o:
Kamil Stoch - 5
Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi spisał się jak na lidera przystało i poprowadził swoich kolegów do trzeciego miejsca zawodów drużynowych w Zakopanem. Cieszy przede wszystkim fakt, że Polak drugi dzień z rzędu skakał daleko i powtarzalnie, a z jego twarzy nie schodził uśmiech. W sobotę, pod względem indywidualnym, podopieczny Łukasza Kruczka uzyskał piąty wynik i potwierdził, że w niedzielę będzie liczył się w walce o podium.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Kamil Stoch: to uczucie nie do opisania!
{"id":"","title":"","signature":""}
Zobacz także: Biało-Czerwoni pierwszy raz w tym sezonie na podium!
Stefan Hula - 4
W rywalizacji zespołowej pochodzący ze Szczyrku skoczek nie zachwycał już swoimi próbami jak w piątkowych treningach i kwalifikacjach. Wówczas Hula dwukrotnie przegrał tylko z Kamilem Stochem. W sobotę podopieczny Macieja Maciusiaka oddała dwie równe próby (126 oraz 125,5 metra), ale nie były to skoki na czołową dziesiątkę zawodów indywidualnych. Mimo wszystko, Hula po raz kolejny w tym sezonie nie zawiódł i udowodnił, że jest pewnym punktem Biało-Czerwonych.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Zobacz także: Indywidualnie Stoch tuż za podium
Andrzej Stękała - 4
20-latek po raz pierwszy w swojej karierze wystąpił w konkursie drużynowym w ramach Pucharu Świata. Zakopiańczyk, przed własną publicznością, bardzo dobrze poradził sobie z presją. Po kapitalnej serii próbnej (130 metrów i 6. miejsce), główny zainteresowany wysoką formę potwierdził w pierwszej kolejce (127 metrów). W finale Stękała trafił na silny wiatr w plecy (dodane aż 17,1 punktu). Mimo niesprzyjających warunków Polak uzyskał 120 metrów, co było czwartym wynikiem w tej grupie.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Maciej Kot - 5
Urodzony w Limanowej skoczek wreszcie może odetchnąć z ulgą. Medalista mistrzostw świata z Val di Fiemme w końcu potrafił skoncentrować się odpowiednio na zawody i oddać dwa najlepsze skoki w seriach ocenianych. Zarówno w pierwszej jak i drugiej kolejce podopieczny Macieja Maciusiaka przekroczył 130. metr. Łącznie Maciej Kot uzyskał dwunastą notę zawodów i w niedzielę może pokusić się o sprawienie miłej sobie i kibicom niespodzianki.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie