Kamil Stoch lubi skakać w Sapporo. Będzie pierwsze podium w sezonie?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W ostatnich czterech edycjach Pucharu Świata na Okurayamie Polak trzykrotnie stanął na podium. Którzy skoczkowie obok dwukrotnego mistrza olimpijskiego mają także miłe wspomnienia z Japonii?

1
/ 4

Sezon 2011/2012: dwa triumfy Daiki Ito

Cztery sezony temu gospodarze mieli powody do dużej radości. W obu konkursach na najwyższym stopniu podium stanął Japończyk. Skoczkiem, który uszczęśliwił miejscowych kibiców był Daiki Ito. Powody do radości mieli także polscy sympatycy skoków, bowiem w obu konkursach na podium stanął Kamil Stoch. W sobotę Polak był trzeci, a dzień później drugi. Podium uzupełnili Anders Bardal (drugi w pierwszych zawodach) oraz Andreas Kofler (trzeci w niedzielę). Z Biało-Czerwonych, oprócz Stocha, niezły występ zanotował jeszcze Piotr Żyła, który sobotnią rywalizację zakończył na 13. miejscu.

2
/ 4

Sezon 2012/2013: dwie wiktorie Jana Matury

Dwanaście miesięcy później po podwójnym triumfie Daiki Ito, na Okurayamie znów królował jeden skoczek. Tym razem rola ta przypadła jednak reprezentantowi Czech. Objawieniem zawodów w Kraju Kwitnącej Wiśni był Jan Matura. Nasz południowy sąsiad wygrał zarówno sobotni jak i niedzielny konkurs. Były to jego pierwsze dwa zwycięstwa i miejsca na podium w karierze. W zawodach Polacy wystartowali w najmocniejszym zestawieniu. Kamil Stoch był dziewiąty i piąty. Świetny występ w sobotnim konkursie zanotował także Maciej Kot. Zawodnik AZS-u Zakopane zajął 10. miejsce, skacząc w drugiej serii, przy wietrze pod narty, aż 138 metrów.

3
/ 4

Sezon 2013/2014: zwycięstwa Petera Prevca i Jerneja Damjana

Przed dwoma laty rywalizacja w Sapporo była popisem Słoweńców. Najpierw w sobotnim konkursie najlepszy okazał się Jernej Damjan, który w wieku 29 lat odniósł wówczas pierwszy triumf w karierze. Za jego plecami uplasowali się Peter Prevc i reprezentant gospodarzy Noriaki Kasai. W niedzielę podopieczni Gorana Janusa zajęli już całe podium. Ze zwycięstwa mógł cieszyć się Prevc przed Damjanem i Robertem Kranjcem. Tym razem do Azji nie polecieli, z powodu przygotowań do igrzysk olimpijskich, najlepsi Biało-Czerwoni. Polskę reprezentowali Stefan Hula i Krzysztof Miętus, którzy punkty zdobyli tylko w niedzielnym konkursie, zajmując odpowiednio 28. i 30. pozycję.

4
/ 4

Sezon 2014/2015: triumfy Petera Prevca i Romana Koudelki

Rok temu ścisła światowa czołówka zawitała do Japonii, a czołowe role w konkursach odegrali reprezentanci Słowenii i Czech. W sobotę drugie swoje zwycięstwo na Okurayamie odniósł Peter Prevc. Dwukrotny medalista Igrzysk Olimpijskich w Soczi pokonał Austriaka Stefana Krafta i Czecha Romana Koudelkę. Dzień później to nasz południowy sąsiad stanął na najwyższym stopniu podium, notując tym samym czwarte zwycięstwo w sezonie. Miłe wspomnienia z niedzielnej rywalizacji ma Kamil Stoch. Skoczek z Zębu przegrał tylko z Koudelką, ale za to w pierwszej serii wyrównał rekord skoczni, uzyskując aż 140 metrów. W sobotnich zawodach Stoch zajął siódme miejsce. Odpowiednio na 16. i 11. pozycji japońskie konkursy ukończył Piotr Żyła, który w tym sezonie w ogóle do Sapporo nie poleciał.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
ZLOTOUSTY
28.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Media razem z tzw juz skoczkami pompuja balon sukcesow, a tymczasem Stoch po kazdym skoku skupia sie na pajacowaniu przed kamerami, nie zwracajac uwagi czy skok byl w miare czy calkowicie blaze Czytaj całość
avatar
yes
27.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znowu ma być podium?? Stoch w Sapporo: "Będzie pierwsze podium w sezonie?" Przed Zakopanem: "Stoch pierwszy raz w sezonie na podium?" http://sportowefakty.wp.pl/skoki-narciarskie/574866/ps-w-z Czytaj całość
Jak Feniks z popiołu
27.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podium to nie kwestia lubienia, tylko formy, a ta nie wskazuje na podium.  
avatar
tomas68
27.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ach ta pseudo desperacja hehe.