65. TCS: Kamil Stoch w wielkiej formie, a do tego skocznia stworzona dla niego

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W środę o 14:00 na Bergisel w Innsbrucku rozpocznie się 3. konkurs 65. TCS. Prowadzenia w zawodach będzie bronił Kamil Stoch, który już dwukrotnie stał w tej austriackiej miejscowości na podium. Postanowiliśmy przypomnieć państwu te dwa konkursy.

1
/ 4

Sezon 2012/2013 - 2. miejsce Kamila Stocha w Innsbrucku

Przed rozpoczęciem 61. edycji Turnieju Czterech Skoczni Polak był wymieniany jako jeden z głównych faworytów rywalizacji. Słabszy konkurs w Oberstdorfie (13. lokata) przekreślił jednak marzenia Stocha o wiktorii w klasyfikacji generalnej. Ówczesny podopieczny Łukasza Kruczka nie stracił jednak swojej formy i w kolejnych konkursach udowodnił, że rezultat na Schattengbergschanze był wypadkiem przy pracy.

Po 6. miejscu w Ga-Pa późniejszy mistrz świata z Val di Fiemme świetnie spisał się w Innsbrucku, gdzie lepszy od naszego reprezentanta był tylko Gregor Schlierenzauer. Polak uzyskał 124,5 oraz 123 metry i przegrał z Austriakiem o 12,8 punktu. Trzeci był Anders Bardal, a cały Turniej skoczek znad Wisły zakończył na 4. lokacie.

Rok później zawody w Innsbrucku przypominały kuriozum, ale świetnie odnalazł się w nim Kamil Stoch. Które miejsce zajął i co było powodem zamieszania? Zapraszamy na kolejny slajd.

ZOBACZ WIDEO Rafał Kot: cieszy mnie rywalizacja Maćka z Kamilem Stochem

Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w iTunes). Komfort i oszczędność czasu!

2
/ 4

Sezon 2013/2014 -  3. miejsce w Innsbrucku

62. edycja niemiecko-austriackich zawodów, którą sensacyjnie wygrał Thomas Diethart, nie miała szczęścia do pogody. Pechowy okazał się zwłaszcza Innsbruck, gdzie przeprowadzono tylko jedną serię głównych zawodów i to z dużymi problemami.

Jury kilkukrotnie musiało przerywać zawody, ponieważ wiatr przybierał na sile, a do tego zmieniał swój kierunek. Zmagania przypominały rosyjską ruletkę, w której najlepszy los wyciągnął Anssi Koivuranta. Fin skoczył 132,5 metra i ostatecznie cieszył się z jedynego zwycięstwa w swojej karierze w pucharowych zawodach. Drugi był Simon Ammann, a trzeci Kamil Stoch. Skaczący wówczas w żółtej koszulce lidera klasyfikacji generalnej PŚ Polak uzyskał 126,5 metra i z Finem przegrał o 1,3, a z Ammannem o 0,1 punktu. Piąty w tym konkursie był Diethart.

Austriak swoją wiktorię w 62. TCS przypieczętował zwycięstwem w Bischofshofen. Z kolei Stoch ostatecznie został sklasyfikowany na 7. miejscu, chociaż przed rozpoczęciem zmagań w Oberstdorfie był głównym faworytem zawodów.

Trzy lat później dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi prowadzi na półmetku Turnieju. W drodze z Garmisch-Partenkirchen do Innsbrucka Polak nie stracił formy, bowiem wygrał oba treningi i drugi raz z rzędu zrezygnował z kwalifikacji. Polak jest w wielkiej formie i w środę będzie faworytem do zwycięstwa w Innsbrucku i utrzymania pozycji lidera zawodów.

Szanse na końcowe podium 65. Turnieju Czterech Skoczni ma również Piotr Żyła. Na kolejnym slajdzie przedstawiamy najlepszy występ cieszynianina na Bergisel.

Pełne transmisje z Turnieju Czterech Skoczni (kwalifikacje i konkursy) tylko w Eurosporcie 1. Najbliższa relacja (konkurs w Innsbrucku) w środę o godzinie 13:45.

3
/ 4

Sezon 2014/2015 - 13. miejsce Piotra Żyły w Innsbrucku

Przed 65. edycją najlepszy występ w pojedynczych zawodach Turnieju Czterech Skoczni cieszynianin zanotował właśnie na Bergisel. W 2015 roku Piotr Żyła zajął w Innsbrucku 13. miejsce, a dwa dni później cieszył się z 19., najlepszej w historii swoich startów, lokaty w całym Turnieju.

Rok później Żyły w ogóle nie było w Innsbrucku, ponieważ po fatalnym występie w Oberstdorfie (48. miejsce) doświadczony skoczek został wycofany z dalszej rywalizacji w niemiecko-austriackich zawodach. Po takiej decyzji Łukasza Kruczka niewielu przypuszczało, że rok później Żyła na półmetku 65. edycji TCS będzie o krok od podium zmagań.

Po świetny występach w Oberstdorfie (7. miejsce) i Garmisch-Partenkirchen (6. pozycja) w klasyfikacji łącznej Polak zajmuje 5. lokatę i do trzeciego Daniela Andre Tandego traci 14,8 punktu. W Innsbrucku nie będzie łatwo zniwelować straty do Norwega, ale w obecnej formie Żyła nie powinien mieć problemu z osiągnięciem swojego najlepszego wyniku na Bergisel w karierze. We wtorek w kwalifikacjach główny zainteresowany przegrał tylko z Kraftem i Maciejem Kotem, co potwierdziło jedno - jest w życiowej formie.

W czasach swojej świetności świetne wyniki w Innsbrucku zanotował również Adam Małysz. Na kolejnym slajdzie przypominamy rezultaty "Orła z Wisły", w tym jego nokaut rywali w 2001 roku.

4
/ 4

Adam Małysz cztery razy na podium w Innsbrucku

Na obiekcie Bergisel Adam Małysz, o czym więcej pisaliśmy tutaj, w 1995 roku zadebiutował w głównych zawodach Pucharu Świata i Turnieju Czterech Skoczni. Sześć lat później "Orzeł z Wisły" na tym samym obiekcie znokautował rywali. Polak wygrał trzeci konkurs 49. TCS z przewagą 34,9 punktu nad drugim Janne Ahonenem. Co więcej w drugiej serii Małysz próbą na 118,5 metra ustanowił rekord starej Bergisel, której do momentu remontu skoczni nikt nie był w stanie poprawić. Po tak przekonującym zwycięstwie w Innsbrucku Polak objął prowadzenie w 49. TCS i nie oddał go już do końca zawodów.

W kolejnych 10 sezonach swoich startów czterokrotny mistrz świata nigdy już nie wygrał w Innsbrucku, ale jeszcze trzy razy stał na drugim stopniu podium (2003, 2004 oraz 2011 rok). Ostatnie z czterech miejsc w czołowej trójce na Bergisel Małysz wywalczył w ostatnim sezonie swoich startów w Pucharze Świata i TCS. Wówczas Polak po skokach na 128. i 123. metr zajął drugie miejsce, przegrywając tylko z późniejszym triumfatorem zawodów Thomasem Morgensternem.

W środę Kamil Stoch może być drugim Polakiem, który wygra konkurs Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. Mistrz świata z Val di Fiemme będzie bronił pozycji lidera Turnieju. Początek pierwszej serii zmagań na Bergisel o 14:00. Relacja na żywo oraz podsumowanie zawodów na WP SportoweFakty.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
Marek Daszkowski
3.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
trzymam kciuki za Twój końcowy sukces Kamilu, jesteś the best  
avatar
woj Mirmiła
3.01.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No to pora na najwyższy stopień podium dla lidera tej edycji TCS :) Kamilu, dalekich i równych skoków w Innsbrucku!