Sezon PŚ 2016/17 to już historia. Oto jego najwięksi przegrani!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Puchar Świata 2016/17 w skokach narciarskich to już historia. Jego wielkim zwycięzcą jest Stefan Kraft. Są jednak i tacy, którzy o tej zimie woleliby zapomnieć. O kim mowa?

1
/ 5

Tej zimy słynny austriacki skoczek w największym stopniu przegrał z... kontuzją. Tuż po powrocie do Puchar Świata po przerwie spowodowanej brakiem motywacji i także kontuzją, Austriak upadł i w wyniku nadwyrężenia kolana znów musiał pauzować. Ostatecznie udało mu się powrócić do rywalizacji i to prosto na mistrzostwa świata w Lahti, ale trudno stwierdzić, by forma, jaką prezentował w Finlandii, oraz 34. miejsce w Pucharze Świata były dla niego satysfakcjonujące.

2
/ 5

Severin Freund, podobnie jak wspomniany wcześniej Gregor Schlierenzauer, jest wielkim przegranym tego sezonu i to także za sprawą kontuzji. Historia tych dwóch zawodników jest zresztą bardzo podobna - Niemiec, który w kwietniu przeszedł operację (artroskopię biodra), był długi czas wykluczony z treningów. W styczniu skoczek znów musiał wycofać się z rywalizacji po tym, jak podczas treningowego skoku w Oberstdorfie zerwał więzadło krzyżowe. Tym samym Niemiec był zmuszony spisać sezon na straty.

ZOBACZ WIDEO: Kamil Stoch: Potencjał naszej grupy jest ogromny i nie został jeszcze w pełni wykorzystany

3
/ 5

Chyba największy przegrany zakończonego w niedzielę sezonu. Słoweniec przegrał nie z kontuzją, ale - według wielu - z własnymi ambicjami i oczekiwaniami innych. Po znakomitej ubiegłej zimie w swoim kraju uznany został za bohatera narodowego. Niestety nie udźwignął presji i przez pewien moment był nawet w cieniu swojego młodszego brata Domena Prevca.

4
/ 5

Sezonu do udanych nie będzie mógł zaliczyć także rodak Petera Prevca, Jurij Tepes. Słoweniec ostatecznie zajął dopiero 20 miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jest to duży spadek w porównaniu z dwoma poprzednimi sezonami, kiedy był kolejno 13 i 12.

5
/ 5

Czech z pewnością nie tak wyobrażał sobie zimę 2016/2017. Sezon skończył dopiero na 25 miejscu. Podobnie jak Tepes, w dwóch ostatnich latach prezentował się znacznie lepiej - rok temu był 11, a dwa lata temu - 7. Najwyższa lokata czeskiego skoczka w tym sezonie to 5. miejsce, jakie udało mu się zająć w Sapporo. Aż ośmiokrotnie Koudelka nie kwalifikował się natomiast do serii finałowej.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (6)
avatar
DziubasTheMinius
28.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Największym przegranym jest Kamil Stoch.  
avatar
GeDo
28.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wpadka Wellingera w Raw Air i brak najlepszego norweskiego skoczka z zeszłego sezonu Gangesa.  
avatar
yes
27.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trochę nie na temat: Koreańczycy skakali w tym roku?  
avatar
piotrek1978
27.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
co do quizu to oczywiście że prevc porównując ten i tamten sezon to jak dzień do nocy - po prostu nie istniał  
avatar
Ufo10
27.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Największy wygrany proponuje droga redakcjo.