Wygrali trzy konkursy, a w finale zawiedli. Legendy skoków, które pobił Stoch
Wygrywając wszystkie cztery konkursy Turnieju Czterech Skoczni, Kamil Stoch dokonał rzeczy niebywałej. Jak dotąd kilku skoczków triumfowało w trzech pierwszych zawodach. Jednak niemal zawsze w finale Turnieju musieli uznać wyższość rywali.
Przed 66. Turniejem Czterech Skoczni, aż dziewięć razy doszło do sytuacji, gdy jeden zawodnik wygrał trzy pierwsze konkursy poszczególnej edycji. Ale tylko jednemu skoczkowi udało się sięgnąć po "wielkiego szlema" i triumfować we wszystkich czterech zawodach. Tej niebywałej sztuki dokonał Sven Hannawald w 50. edycji Turnieju, rozgrywanej na przełomie 2001 i 2002 roku.
W przeszło sześćdziesięcioletniej historii niemiecko-austriackiej rywalizacji nie brakowało nieoczekiwanych, czasem wręcz zdumiewających historii, do których dochodziło przy okazji finałowych konkursów. Na kolejnych stronach znajdziecie więcej informacji o skoczkach, którzy po triumfach w Oberstdorfie, Ga-Pa i Innsbrucku, nie zdołali zwyciężyć w Bischofshofen. Nie brakuje wśród nich legend tej dyscypliny.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
Nowy sezon skoków narciarskich. Oglądaj na żywo w TVN o 16:00 w Pilocie WP (link sponsorowany).
Nowy sezon skoków narciarskich. Oglądaj na żywo w TVN o 16:00 w Pilocie WP (link sponsorowany).
-
wil184 Zgłoś komentarznagralem ;) Tez myslalem ze "Norweg" Anders Wellinger - zagrozi najbardziej Kamilowi