Skoki narciarskie. 68. Turniej Czterech Skoczni. Wielkie pojedynki w pierwszej serii

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Podczas Turnieju Czterech Skoczni tradycyjnie już obowiązuje system KO w pierwszej serii, a to gwarantuje bardzo duże emocje. W Oberstdorfie dojdzie do kilku bardzo interesujących pojedynków.

1
/ 5

Dla obu pierwsze tygodnie sezonu nie były szczególnie udane. Zajc przed Turniejem Czterech Skoczni zajmuje 19. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Klimow z kolei jest daleki od formy, którą prezentował przed rokiem i do tej pory uzbierał tylko 15 punktów do klasyfikacji generalnej. Podczas sobotnich treningów to jednak Klimow prezentował się lepiej od rywala, a w kwalifikacjach obaj uplasowali się tuż obok siebie, dlatego to oni otworzą niedzielne zmagania.

2
/ 5

30. Stefan Hula vs. 21. Jakub Wolny 

123,5 metra na pierwszym treningu, 130,5 metra na drugim oraz 124 metry w kwalifikacjach - to odległości uzyskiwane przez Stefana Hulę w sobotę. Najstarszy członek polskiej kadry ustabilizował formę na poziomie, który pozwala mu zajmować miejsca w trzeciej dziesiątce. Zdecydowanie więcej problemów ze stabilizacją ma Jakub Wolny. Sobotnie treningi nie należały do udanych w jego wykonaniu i można było nawet mieć wątpliwości, czy zdoła wywalczyć awans do konkursu. Tymczasem Wolny wykorzystał bardzo dobre warunki w kwalifikacjach, uzyskał 135 metrów i był trzecim najwyżej sklasyfikowanym Polakiem.

3
/ 5

Podczas trzech serii skoków w sobotę, Hayboeck tylko raz znalazł się wyżej w klasyfikacji, niż Dawid Kubacki (podczas pierwszego treningu). Austriak rozpoczął dzień od skoku na odległość 132 m, a każdy kolejny był już krótszy. W przypadku Polaka pierwszy skok okazał się najsłabszy. Faworytem tej rywalizacji jest oczywiście Kubacki, ale Hayboeck ma przebłyski, które mogą sprawić Polakowi kłopoty.

4
/ 5

To zdecydowanie jeden z najciekawszych pojedynków w pierwszej serii niedzielnych zawodów. Podczas treningów obaj skakali bardzo dobrze - Prevc był kolejno ósmy i dziesiąty, z kolei Aschenwald zwyciężył pierwszą serię treningową, a w drugiej był czwarty. W kwalifikacjach obaj musieli radzić sobie z wiatrem w plecy i zdecydowanie lepiej zaprezentował się w tych okolicznościach Austriak, który zajął 10. miejsce. Prevc uzyskał tylko 118,5 metra - to dało mu 41. lokatę, ale w niedzielę na pewno będzie chciał udowodnić, że to był tylko mały wypadek przy pracy.

5
/ 5

W sobotę każdy kolejny skok Schlierenzauera był słabszy od poprzedniego. Rekordzista pod względem liczby zwycięstw w zawodach PŚ był siódmy na pierwszym treningu, ale drugi zakończył w piątej dziesiątce. Podobnie było też w kwalifikacjach. Gregor długo musiał drżeć o awans, ale ostatecznie wywalczył go kosztem kolegi z kadry, Daniela Hubera. Podczas pierwszej serii czeka go pojedynek z innym Austriakiem, Stefanem Kraftem. Ten potwierdził w sobotę wysoką formę i aspiracje do wysokiego miejsca w Turnieju Czterech Skoczni, zwyciężając 2 z 3 rozegranych serii (drugi trening i kwalifikacje).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
yes
29.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma Noriaki Kasai...