W tym artykule dowiesz się o:
[b]
Ryoyu Kobayashi (25 lat) [/b] O Japończyku znów zrobiło się głośno za sprawą jego doskonałej końcówki lata. Podczas mistrzostw kraju nie dał szans rywalom. Doskonale spisał się w cyklu Letniego Grand Prix. Pomimo zaledwie dwóch startów, pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Wygrał w Klingenthal, zawodach kończących sezon letni. Wyniki uzyskane w październiku, wskazują że zimą będzie mocny!
Wśród faworytów do wygrania Pucharu Świata jest obrońca tytułu sprzed roku. Norweg nie stracił formy, potwierdzając to latem. Wygrał w zawodach Letniego Grand Prix w Szczuczyńsku (dwa razy) oraz Czajkowskim. Z pewnością będzie chciał podtrzymać jak najlepszą dyspozycję i zimą znów wywalczyć Kryształową Kulę. Ostatnim skoczkiem, który obronił wywalczone przed rokiem trofeum, był Janne Ahonen w sezonie 2004/2005.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Marcin Najman nie przestaje zadziwiać! Zobacz, co tym razem
Wywalczone przed rokiem mistrzostwo świata na skoczni normalnej stawia Polaka w roli faworytów do wygrania Kryształowej Kuli. Jest nieobliczalny, więc to dobry argument, aby znalazł się w tym gronie zawodników. Skoczek ostatnio spisywał się znakomicie, udowadniając, że wiek to tylko liczba - został mistrzem Polski na Średniej Krokwi. Nie mamy nic przeciwko, aby tej zimy sprawił kolejną niespodziankę!
Tym razem nie został królem lata. Zmagania w cyklu Letniego Grand Prix zakończył na drugim miejscu. Być może jest to dobry prognostyk przed zimą i tym razem nieco z ukrycia zaatakuje w Pucharze Świata. Jest to też odpowiedni wiek, aby sięgnąć po Kryształową Kulę i nawiązać do sukcesów Adama Małysza i Kamila Stocha.
Słoweniec w tym roku może być mocny. W ostatnich latach jego forma miała tendencję zwyżkową - poprzedni sezon zakończył na wysokim dziewiątym miejscu. Nadchodząca zima będzie dla niego okazją, aby potwierdzić, że jest nieformalnym liderem słoweńskiej ekipy. W październiku został mistrzem kraju, a cykl Letniego Grand Prix ukończył na piątym miejscu.
Mocny punkt niemieckiej ekipy. W ubiegłym sezonie skakał doskonale na "dużych imprezach". Został mistrzem świata w lotach, z drużyną wywalczył srebrny medal. W rodzinnym Oberstdorfie, podczas mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym, zdobył aż cztery medale (dwa indywidualnie, dwa w zespole). Wyniki z ubiegłego roku stawiają go w roli faworyta do wygrania Pucharu Świata.
Zawsze wśród faworytów. Nawet wtedy, gdy skacze stosunkowo gorzej. Za naszym reprezentantem przemawiają statystyki oraz to, że zawsze się mobilizuje na imprezy mistrzowskie. W sezonach olimpijskich wygrywał Puchar Świata już dwukrotnie. Nie mamy nic przeciwko, aby ta historia znów się powtórzyła!