Relacja na żywo
A my przypominamy - Maciej Kot najlepszy w kwalifikacjach, Piotr Żyła czwarty. Pewny awans wszystkich biało-czerwonych. Kamil Stoch po dwóch kapitalnych skokach w Lahti odpuścił kwalifikacje.
Daleki skok "Schlieriego"! 127,5 metra! Lider Pucharu Świata nie zwalnia tempa!
Kamil Stoch po dwóch fantastycznych skokach treningowych odpuścił kwalifikacje.
Jednak Kot! Polak zwycięzcą kwalifikacji!
W tym samym miejscu, co Takeuchi lądował również Maciej Kot. Łukasz Kruczek zadowolony, bo jest z czego. Polak objął prowadzenie! W niedzielę zobaczymy zatem komplet biało-czerwonych!
Brawo, brawo Piotr Żyła! Świetny skok, znakomite lądowanie! 125 metrów Polaka!
W sobotę w Lahti skoczków czeka "drużynówka". Indywidualną rywalizację zaplanowano na niedzielę. W ten weekend w fińskim mieście walczyć będzie też Justyna Kowalczyk.
Miejsca pozostałych Polaków: 15. Krzysztof Miętus, 18. Dawid Kubacki, 27. Stefan Hula.
Przeciętny, bo 112-metrowy skok Dawida Kubackiego. Polak z uzyskaniem kwalifikacji nie miał jednak żadnych problemów. Wszystko wskazuje na to, że w niedzielę na skoczni w Lahti zobaczymy komplet biało-czerwonych.
Z dobrej strony na skoczni w Lahti pokazał się Krzysztof Miętus. Polak w dniu swoich dwudziestych drugich urodzin osiągnął 118 metrów i bez problemu wywalczył awans.
122,5 metra w treningowej próbie Andersa Bardala - mistrza świata ze skoczni normalnej.
Dobry skok. 123,5 metra Richarda Freitaga. Nie ma się co dziwić - w końcu dziś piątek.
120,5 metra w treningowej próbie Petera Prevca. Słoweniec był rewelacją mistrzostw w Predazzo, zdobywając tam srebrny i brązowy medal w konkursach indywidualnych.
Kot z pierwszą notą, Żyła czwarty.
108 metrów Andreasa Wellingera. Niemiec w porównaniu z początkiem sezonu wyraźnie spuścił z tonu...
Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. 124 metry Taku Takeuchi. Mamy nowego lidera.
Znacznie lepiej niż Fannemel wypadł jego rodak - Andreas Stjernen, który znakomicie radzi sobie na obiektach mamucich. 122 metrów i dodatkowy bonus za niekorzystny wiatr sprawiły, że to nie Piotr Żyła, a podopieczny Stoeckla jest w tej chwili na prowadzeniu.
Piotr Żyła z uśmiechem na ustach czeka w miejscu przeznaczonym dla lidera kwalifikacji.
Czołowa "trójka": Żyła, Kobayashi i "Cyrkowiec" Fettner.
112 metrów, dwunaste miejsce i pewny awans Japończyka, który w Predazzo był mocnym punktem drużyny samurajów.
Miejsca Polaków po skokach 32. zawodników: 5. Krzysztof Miętus, 7. Dawid Kubacki, 12. Stefan Hula.
Karl Geiger uzyskał 120 metrów. To najlepsza jak na razie odległość piątkowych kwalifikacji.
Lauri Asikainen nie dołączył do swoich kolegów po fachu. Fin, choć podobnie jak Nurmsalu i Kobayashi także trenował w przeszłości kombinację norweską, to tak jak jego rodacy spisał się fatalnie.
Tym czasem Stefan Hula może być już pewny występu w niedzielnym konkursie. Na start w sobotniej "drużynówce" ma jednak małe szanse.
Dla tych, co jeszcze nie widzieli nagiego 16-latka na skoczni w Oslo.
Z Polakiem przegrał właśnie Vincent Descombes Sevoie, choć w Predazzo Francuz spisywał się naprawdę dobrze.
Stefan Hula - bez rewelacji. 111,5 metra Polaka i dodatkowy bonus z racji niekorzystnego wiatru. Polak w tym momencie jest szósty i ma spore szanse na awans.
Nurmsalu mimo słabszej odległości wyprzedził Japończyk Junshiro Kobayashi (116,5 m). Zatem dwóch dawnych dwuboistów na czele!
A pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno, bo w 2010 roku konkurs Pucharu Świata zakończył się dubletem Finów. Wówczas w Kuopio wygrał Ville Larinto przed nieskaczącym już Mattim Hautamaekim.
Kolejny z Finów - Ville Larinto prawdopodobnie także nie zakwalifikuje się do indywidualnego konkursu w Lahti...
Tym czasem nowym liderem piątkowych kwalifikacji z wynikiem 118,5 metra został Kaarel Nurmsalu. Estończyk pokazał, że jego niezłe wyniki w Predazzo nie były dziełem przypadku.
A tak było na dużej skoczni.
W 2001 roku na skoczni w Lahti zorganizowano mistrzostwa świata, które upłynęły pod znakiem pojedynku Martina Schmitta z Adamem Małyszem. Przeżyjmy to jeszcze raz!
Anssi Koivuranta jako pierwszy z reprezentantów gospodarzy oddał swój skok w piątkowych kwalifikacjach. Dawny dwuboista odnotował tylko 100,5 metra i niedzielny konkurs indywidualny będzie musiał oglądać z trybun. Mizerna próba Fina potwierdza tylko głęboki kryzys skoków w Kraju Tysiąca Jezior. Przypomnijmy, że podczas "drużynówki" w Predazzo Suomi pokonali jedynie Kazachstan.
Po czterech skokach prowadzi Słoweniec Matic Benedik. Jego odległość to 116 metrów.
Na liście startowej kwalifikacji widnieją nazwiska 63. skoczków, w tym sześciu Polaków. Biało-czerwoni do Lahti wybrali się w takim samym składzie, w jakim rywalizowali w Predazzo.
Przypomnijmy, że obiekt w Lahti słynie między innymi z nietypowego punkty konstrukcyjnego, który leży na 116-tym metrze.
Początek kwalifikacji zaplanowano na godzinę 18-tą.
Kamil Stoch przypomniał o tym, kto jest nowym mistrzem świata także na drugim treningu w Lahti. Więcej w poniższym newsie.
Kamil Stoch był klasą samą dla siebie podczas serii treningowych, poprzedzających piątkowe kwalifikacje w Lahti. Polak w pierwszej testowej kolejce osiągnął aż 135 metrów! W kwalifikacjach mieszkańca Zębu prawdopodobnie jednak nie zobaczymy.