Relacja na żywo
Po pierwszym dniu rywalizacji prowadzi Severin Freund. Drugi jest Anders Bardal, a trzeci - Peter Prevc. Kolejne miejsca zajmują Noriaki Kasai oraz Kamil Stoch. W czołowej dziesiątce jest też drugi Polak - Maciej Kot - który plasuje się na 10. pozycji.
Jest nowy lider - 203,5 metra uzyskał Severin Freund. Niemiec zdobył 199,4 pkt. Dwa lata temu w MŚ był on czwarty.
Awans do drugiej serii wywalczył również Maciej Kot. Zmierzono mu 184,5. Kot jest piąty.
175,5 metra - to odległość Jana Ziobry. Polak jest na dziesiątej pozycji, tuż za Murańką.
174,5 metra i 158,6 punktu Klemensa Murańki. Polak jest siódmy po skokach 17 skoczków, a to oznacza, że wystąpi w drugiej serii.
W poniższym tekście szczegóły i wyniki dzisiejszych lotów w Harrachovie.
Na sobotę zaplanowano trzecią i czwartą serię konkursu indywidualnego, a na niedzielę - rywalizację drużynową. Będzie to szósta "drużynówka" w historii MŚ na obiekcie mamucim:
12 lat temu po dwóch seriach prowadził rodak Freunda - Sven Hannawald. Wtedy w Harrachovie nie rozegrano trzeciej oraz czwartej serii z powodu silnego wiatru.
Na 183. metrze wylądował najlepszy w pierwszej serii zmagań - Peter Prevc. 375,6 pkt Słoweńca, który jest trzeci.
191,5 m uzyskał Severin Freund. Niemiec zdobył 391 punktów i plasuje się przed Bardalem.
Kamila Stocha nie wyprzedził Dmitrij Wasiljew. Rosjanin miał 175 metrów i jest piąty. Maciej Kot zajmuje siódmą lokatę.
Kolejna zmiana na prowadzeniu. Mistrz świata z 1992 roku, Noriaki Kasai, uzyskał 193 metry i zdobył 374,6 pkt.
Najlepszy z reprezentantów gospodarzy, Roman Koudelka, został nowym liderem po 197-metrowym skoku. 362,6 pkt Czecha.
Polak będzie w pierwszej dziesiątce po drugiej serii, bo Reruhi Shimizu skoczył 181,5 m i zdobył 343,4 pkt przy 347,8 Polaka.
Najwyżej z grona podopiecznych Alexandra Pointnera po dwóch seriach będzie się plasował więc Thomas Diethart.
Najlepszy z Austriaków po pierwszej serii, Stefan Kraft, uzyskał 182,5 m i jest trzeci.
Do końca drugiej serii pozostało jeszcze 10 zawodników. Klemens Murańka na razie jest 15., a Jan Ziobro - 17.
Jeszcze dalej poszybował Anders Fannemel. 187 metrów Norwega, który zgromadził 352,5 pkt.
Thomas Diethart przekroczył 180 metrów (184). Austriak nowym liderem z dorobkiem 349 "oczek".
175,5 m uzyskał Jan Matura. Czech zdobył 333,2 pkt i jest drugi, tuż za Wellingerem.
Zmiana lidera, bo 178 metrów skoczył Andreas Wellinger. Niemiec zdobył 337,1 punktu, a Tepes - 331,4.
167 metrów zmierzono Jakubowi Jandzie. Na siódmej pozycji wspólnie plasuje się dwóch Czechów - Janda i Hajek.
149 metrów to odległość, jaką uzyskał Mackenzie Boyd-Clowes. Kanadyjczyk jest 15. po skokach 15 zawodników.
171,5 miał Michael Hayboeck. Austriak jest piąty. Po trzynastu skokach w drugiej serii: 1. Tepes, 2. Ammann, 3. Asikainen.
Obrońca mistrzowskiego tytułu - Robert Kranjec - wylądował na 161. metrze. Na razie jest dwunasty.
175,5 metra Schlierenzauera.
Na belce pojawił się Gregor Schlierenzauer. Austriak miał skakać jako czwarty w drugiej serii, ale skoczył po występach dziewięciu zawodników.
Zmiana belki - z dziesiątej na jedenastą.
Dzisiejsze skoki oceniają: Yutaka Minemura (Japonia), Danes Raich (Czechy), Jarkko Mantila (Finlandia), Michael Herzig (Niemcy) oraz Anton Justin (Słowenia).
Trwa przerwa w konkursie po upadku Hajka.
Czech skoczył 167 metrów i zajmuje piąte miejsce.
Czech skoczył 167 metrów i zajmuje piąte miejsce.
W pierwszej serii zawodnicy rozpoczynali najazd na próg z ósmej belki, a w drugiej rozpoczynają - z dziesiątej.
Ammanna nie wyprzedził Vincent Descombes Sevoie. Po 173-metrowym skoku jest on trzeci, za Asikainenem.
Rozpoczęła się druga seria. 170,5 metra uzyskał Anssi Koivuranta, a 173 - Gregor Deschwanden. Szwajcar ma 11,1 pkt więcej od Fina.
W poniższym newsie szczegóły i wyniki pierwszej serii.
Anders Bardal, który zajmuje trzecie miejsce po pierwszej serii, skakał dziś z numerem drugim. Dmitrij Wasiljew, plasujący się na czwartej pozycji, oddał pierwszy skok konkursu. Ci zawodnicy skakali na początku, bo nie uczestniczyli w jedynych w sezonie 2013/2014 zawodach na obiekcie mamucim w Tauplitz. A lista startowa dzisiejszego konkursu została sporządzona na podstawie tych konkursów na mamuciej skoczni Kulm.
Harrachov po raz czwarty jest gospodarzem MŚ w lotach narciarskich. Poprzednio czempionat odbył się tam w 2002 roku. Więcej o historii MŚ w Harrachovie w poniższym newsie.
Najlepiej z gospodarzy spisał się Roman Koudelka. W drugiej serii będzie on skakał siódmy od końca.
Kamil Stoch plasuje się na szóstej pozycji (177,3 pkt). Przed Polakiem sklasyfikowani są jeszcze: 3. Bardal, 4. Wasiljew i 5. Kasai.
Prevc zdobył 200,4 punktu i wyprzedza Freunda, który jest drugi z dorobkiem 199,4 pkt.
Skoczył kolejny były mistrz świata (1992) - Noriaki Kasai. Uzyskał 187,5 metra i jest tuż przed Stochem.
Z 38. numerem skakał mistrz świata 2008 - Gregor Schlierenzauer. 24-letniemu Austriakowi zmierzono 169,5 metra. Austriak jest 25.
Bardal ma 192,2 pkt, a Wasiljew - 184,3.
Kamil Stoch uzyskał 186 metrów i zdobył 177,3 punktu. Na razie jest trzeci. Dwa lata temu Polak uplasował się na 10. pozycji.
Jan Matura miał 179 metrów i jest dziewiąty. Dla tego Czecha to siódme MŚ w lotach.
Anders Fannemel na MŚ 2012 w Vikersund był 13. Teraz uzyskał 182 metry, co daje mu siódme miejsce po 31 skokach.
Po 30 skokach: 1. Bardal, 2. Wasiljew, 3. Koudelka, 4. Shimizu, 5. Kot, 13. Murańka, 15. Ziobro.
Z 30. numerem startowym na belce pojawił się - Andreas Wellinger. Po 179-metrowym skoku jest on dziewiąty.
175,5 m Kanadyjczyka. Zajmuje on miejsce ósme.
Wysoki, bo 27. numer startowy ma Mackenzie Boyd-Clowes. Kanadyjczyk tak późne skakanie zawdzięcza dziewiątemu miejscu w konkursie rozegranym na skoczni Kulm.
174 metry skoczył Rune Velta, który w 2012 roku zdobył srebrny medal w Vikersund. Plasuje się on na trzynastej pozycji, a więc za Murańką i za Ziobrą.
Antonin Hajek, rekordzista Czech, miał 174,5 i jest dziesiąty, między Polakami. Na mistrzostwach świata 2010 w Planicy skoczył 236 metrów i był wtedy ósmy.
Jernej Damjan w MŚ na mamuciej skoczni uczestniczy piąty raz z rzędu. Słoweńcowi zmierzono 165 metrów, co daje mu miejsce numer 17.
Po 22 skokach Janda plasuje się na siódmym miejscu.
A teraz reprezentant gospodarzy - Jakub Janda. Dla tego urodzonego w 1978 roku są to siódme MŚ w lotach. Skakał już na tej imprezie w 1998 roku. W 2006 zajął siódmą lokatę - był to jego najlepszy występ.
Rekordzista Niemiec (231 metrów w Vikersund 2013) - Michael Neumayer uzyskał 163,5 m.
Stefan Kraft, tak jak Klemens Murańka, debiutuje w seniorskiej imprezie mistrzowskiej (igrzyska olimpijskie, mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym, mistrzostwa świata w lotach narciarskich). Austriak po 184-metrowym skoku jest piąty.
31-letni Yuta Watase lądował na 158. metrze i jest 15. W MŚ 2012 w Vikersund Japończyk był 25.
Awans ma już Vincent Descombes Sevoie, bo krócej od niego skoczył Gregor Deschwanden. Szwajcar miał 170 m.
No a teraz pierwszy z Polaków - Klemens Murańka. Jest to debiut tego zawodnika w seniorskiej imprezie mistrzowskiej.
W dzisiejszej rywalizacji bierze udział aż pięciu Słoweńców. Pozostałe kraje mogły wystawić maksymalnie czterech zawodników. Słoweńcom przysługuje większa kwota startowa, bo obrońcą mistrzowskiego tytułu jest Robert Kranjec. Wylądował już pierwszy z podopiecznych Gorana Janusa. Tomaz Naglic uzyskał 168 metrów.
170,5 uzyskał Lauri Asikainen, a 139,5 - Davide Bresadola. Fin jest ósmy, a Włoch - piętnasty po 15 skokach.
.
Bjoern Einar Romoeren skoczył 179,5 metra. Ten zawodnik w sezonie 2013/2014 nie skakał jeszcze w zawodach Pucharu Świata, ale mimo to znalazł się w kadrze norweskiej na MŚ. Nominację zawdzięcza udanym występom w konkursach Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem. Na razie Norweg jest piąty.
Po 10 skokach: 1. Bardal, 2. Wasiljew, 3. Koudelka, 4. Shimizu, 5. Descombes-Sevoie, 6. Kovuranta, 7. Tochimoto, 8. Korniłow, 9. Eisenbichler, 10. Colloredo.
162,5 metra skoczył Denis Korniłow. Do rywalizacji we wczorajszych kwalifikacjach zgłoszono tylko dwóch skoczków rosyjskich, co oznacza, że tej ekipy zabraknie podczas niedzielnego konkursu zespołowego.
W reprezentacji Niemiec na konkurs indywidualny zabrakło mistrzów olimpijskich w rywalizacji drużynowej - Marinusa Krausa oraz Andreasa Wanka. W składzie znalazł się natomiast Markus Eisenbichler. Skoczył on 160,5 metra.
Z numerem szóstym na belce startowej pojawił się Roman Koudelka, który we wczorajszych kwalifikacjach był trzeci. Czech uzyskał 185,5 i jest trzeci.
Norweg uzyskał 203,5 m.