Relacja na żywo
Spośród Polaków najwyżej sklasyfikowany został Kamil Stoch - 7 miejsce. Piotr Żyła był 13., Dawid Kubacki 22., zaś Aleksander Zniszczoł 27.
Piotr Żyła niezadowolony, bo skok na odległość 123,5 m nie jest jego szczytem marzeń. Na dodatek Polak miał kłopoty przy lądowaniu. Niestety jest dopiero 6.
Niemiec przegrał z Polakiem. Kamil Stoch pnie się w górę. A teraz Piotr Żyła.
Piękny skok Polaka! 130 metrów!
Niestety Polak także bliżej niż w pierwszej serii. Dawid Kubacki skoczył 118,5 m i bezradnie rozłożył ręce. Jest w tej chwili 8. W najgorszym razie będzie 23.
Niestety słabo w finałowej serii zaprezentował się Aleksander Zniszczoł. Polak skoczył tylko 107 metrów w niekorzystnych warunkach.
Po pierwszej serii na prowadzeniu Stefan Kraft i Richard Freitag. My w dziesiątce mamy dwóch naszych reprezentantów. Piotr Żyła jest 8., z kolei Kamil Stoch 10. Oprócz nich w drugiej serii zobaczymy Dawida Kubackiego (16 miejsce) i Aleksandra Zniszczoła (23).
Po 40 skokach prowadzi Noriaki Kasai. Piotr Żyła jest 3., Kamil Stoch 5., Dawid Kubacki 10. i Aleksander Zniszczoł 17. Niestety dwójka ostatnich Polaków musi czekać na rozwój wypadków, gdyż przegrali rywalizację w swoich parach.
Daleki skok ma też za sobą Dawid Kubacki. Polak skoczył 125 metrów. Co na to Anders Fannemel?
Forfang wygrał w parze z Polakiem, ale Zniszczoł w tej chwili otwiera listę najlepszych przegranych.
Także dobrze skoczył Aleksander Zniszczoł! 124,5 m - to rezultat kolejnego Polaka. Od jego noty odjęto jednak aż 9,8 pkt.
Cieszący się Piotr Żyła - to są obrazki, które chcemy oglądać jak najczęściej. W tej chwili Polak jest 2.
Kapitalna odległość Polaka! 130,5 m!
Świetne noty od sędziów dla Polaka i dodane punkty za wiatr. Z notą 126,6 Kamil jest w tej chwili trzeci!
Ruszył!
Prowadzenie w klasyfikacji łączonej TCS utrzymał Stefan Kraft. Ostatni konkurs odbędzie się 6 stycznia w Bischofshofen. Już teraz zapraszamy do śledzenia relacji na żywo za naszym pośrednictwem, a tymczasem dziękujemy za dzisiaj! :-)
Austriak ostatecznie "dopiero" 2. Zwycięzcą trzeciego konkursu TCS został Richard Freitag!
Niemiec lepiej oceniony od sędziów niż Noriaki Kasai. W sumie za wiatr i obniżoną belkę odjęto mu 1,7 punktów, ale i tak obejmuje prowadzenie.
Wyśmienita odległość Noriakiego Kasaiego (132 m), ale Japończyk miał problemy przy lądowaniu. Noty od sędziów: 5x 18,5. Kasai ma taką samą notę jak Ammann, czyli obaj znajdą się na podium!
Tak! Szwajcar wychodzi na prowadzenie!
Daleki skok oddał Simon Ammann - 130,5 m. Czy to wystarczy, by wyprzedzić Austriaka?
Austriak zmienił na prowadzeniu Michaela Hayboecka. Utrzyma pierwsze miejsce po skoku Andersa Jacobsena.
Gregor Schlierenzauer również pokazuje wysoką formę. Z obniżonego rozbiegu osiągnął 129,5 m. Ponadto otrzymał wysokie noty od sędziów - 5 razy 19.
Belka w dół, na 7. stopień.
Austriak ledwo ustał swój skok, za co dostał niskie noty od sędziów. Ponadto od jego noty odjęto 10,8 punktów za wiatr. Michael Hayboeck zmienił jednak na prowadzeniu Kamila Stocha.
Niesamowity skok Michaela Hayboecka! 138 metrów!!! Rekord Stefana Krafta już pobity!
Wiatr zaczyna być bardzo zmienny. Przekonał się o tym Johan Andre Forfang, który musiał skoczyć bardzo daleko, by utrzymać swoją wysoką 11. lokatę.
Tak jest! Czech zdetronizował Słoweńca i objął prowadzenie.
Zaskakująco blisko ląduje Anders Fannemel. Tylko 112,5 m. Norweg spadł nawet za Dawida Kubackiego.
Peter Prevc cały czas utrzymuje prowadzenie. Nie pokonał go także Dimitry Vassiliev.
Niepocieszony jest również Marinus Kraus. Niemiec jest 2. po skoku na odległość 119 m.
Naturalnie Peter Prevc objął prowadzenie. Nie zmieni go na nim Nejc Dezman, który skoczył 120 m.
18. po pierwszej serii świetnie w drugim skoku spisał się Peter Prevc. Słoweniec mocno odbił się z progu i doleciał do 133 m!
124 metry również przy korzystnie wiejącym wietrze oddał Jarko Maeattae. Od noty Fina odjęto aż 14 punktów. Jest on dopiero 5.
Matjaz Pungertar nie wyprzedził Stephana Leyhe, ponieważ za skok w korzystniejszych warunkach odjęto mu punkty od łącznej noty. Słoweniec jest w tej chwili 4.
Dobra próba Słoweńca. Poszybował on na odległość 123,5 m.
Po 10 skokach prowadzi Stephan Leyhe. Aleksander Zniszczoł jest z kolei 7., czyli w najgorszym razie zajmie 27. miejsce w konkursie na Bergisel.
Michael Neumayer wylądował na 121 metrze i nie krył radości po swojej próbie. Niemiec jest jednak dopiero 3.
Nieźle w drugim skoku zaprezentował się także Stephen Leyhe. Niemiec osiągnął odległość 120,5 m i jest 1.
Thomas Diethart długo nie pocieszył się prowadzeniem w konkursie, bo już zmienił go Manuel Fettner. Austriak wylądował o pół metra dalej od swojego rodaka.
Niezła próba triumfatora 62. TCS. Thomas Diethart wylądował na 121 m, ale od jego noty odjęto 7,2 pkt. Mimo to zawodnik gospodarzy obejmuje prowadzenie.
Austriak długo czekał na pozwolenie na start, ale w końcu się doczekał.
I znów belka wędruje na 8. poziom.
Władysława Bojarincewa nie udało się pokonać Jernejowi Damjanowi, ale tej sztuki dokonał Ronan Lamy Chappuis. Francuz skoczył 119 metrów.
Jury podnosi belkę na 9. stopień. Nie pomogło to jednak Lauriemu Asikainenowi osiągnąć dobrego rezultatu. Fin skoczył tylko 105 metrów.
Rosjanin skoczył 114,5 m. Warto dodać, że II serię zaczęto z tej samej belki, z której kończono pierwszą, czyli z 8. stopnia.
Zaczynami drugą serię. Pierwszy na belce startowej melduje się Władysław Bojarincew.
Stefan Kraft skacząc na odległość 137 metrów pobił należący do Svena Hannawalda dotychczasowy rekord skoczni Bergisel, który wynosił 134,5 m. Niemiec ten rezultat osiągnął w... 2002 roku. Jako ciekawostkę warto dodać, że rekord letni należy do Adama Małysza i wynosi on 136 m.
Publiczność w Innsbrucku szaleje. Stefan Kraft obejmuje prowadzenie... ex aequo z Richardem Freitagiem!
To jest rekord skoczni! Kapitalny skok Austriaka! 137 m!!!
Niemiec zdecydowanie obejmuje prowadzenie. Żyła spadł na 4. lokatę, zaś Stoch na 6.
Niesamowity skok Richarda Freitaga! Niemiec wyrównał odległość Andersa Jacobsena - 133,5 m.
Jury ponownie obniżyło rozbieg o jeden stopień. Kolejni skoczkowie będą mieli zatem doliczaną do noty rekompensatę.
Znów przerwa związana z mocniej wiejącym wiatrem.
Roman Koudelka bez problemów pokonuje Anssiego Koivurantę. Czech skoczył 124 m i jest w tym momencie 7.
I wracamy do skakania w konkursie. Po przerwie 114 metrów skoczył Rosjanin Władysław Bojarincew.
Na Bergisel skok oddał przedskoczek, a to zwiastuje wznowienie konkursu.
Niestety sprawdzają się zatem prognozy pogody, które przepowiadały pogorszenie aury około godziny 15.
Wciąż trwa oczekiwanie na poprawę warunków.
Na skoczni w Innsbrucku cały czas czerwone światło.
Na Bergisel wiatr się wzmaga i trwa przerwa w konkursie.
6. we wczorajszych kwalifikacjach Lauri Asikainen skoczył tylko 112,5 m, ale jego rywal Clemens Aigner ma za sobą jeszcze gorszą próbę (104,5) i Fin awansuje do drugiej serii, ale jego pozycja będzie odległa.
Jan Matura rozdzielił Dawida Kubackiego i Aleksandra Zniszczoła na liście szczęśliwych przegranych. Wśród LL w tej chwili prowadzi Kubacki, drugi jest Matura, a trzeci Zniszczoł.
W następnej parze wygrał Noriaki Kasai. Weteran skoków osiągnął 128,5 m i pokonał Jana Maturę. Japończyk objął prowadzenie w konkursie!
Anders Fannemel osiągnął niewiele lepszy rezultat od Kubackiego. Norweg doleciał do 126 m i pokonał Polaka. W tej chwili jednak Kubacki i Zniszczoł są na dwóch pierwszych miejscach na liście szczęśliwych przegranych.
Jury ponownie obniżyło belkę startową. Z 10. na 9.
Niestety Johan Andre Forfang skacze 131,5 m.
Niezła próba Japończyka - 120 metrów.
Marinus Kraus skoczył o metr bliżej od Manuela Poppingera, ale z racji tego, że Niemiec skakał w gorszych warunkach wygrał w tej parze. Austiak otwiera jednak listę szczęśliwych przegranych.
Warto zauważyć, że z obecnej czołówki skoczków tylko Kamil Stoch, który utrzymuje 3. lokatę, skakał w niekorzystnych warunkach atmosferycznych, przy wietrze z tyłu skoczni. Cały czas na prowadzeniu Anders Jacobsen.
117,5 m Niemca.
Jacobsen obejmuje prowadzenie, wyprzedzając Freunda o 2,9 pkt.
Kapitalny skok Andersa Jacobsena! Norweg niemalże wyrównał rekord skoczni - 133,5 m!
Niemiec z notą 127 zmienił na pozycji lidera Dimitryego Vassilieva.
Za nami koniec rywalizacji w kolejnej parze, w której zdecydowanie wygrał Severin Freund. Niemiec oddał świetny skok na odległość 131 metrów!
Tyle samo co Norweg skoczył przy wrzawie publiczności Manuel Fettner. Austriak skakał jednak w trudniejszych warunkach - w jego przypadku dodano punkty do łącznej noty. Fettner zdecydowanie pokonał Sjoeena.
W kolejnej parze wygrał Jernej Damjan, mimo że oddał on słaby skok - 114,5 m. Jego rywal Sami Niemi kompletnie się jednak nie popisał i doleciał tylko do 107 metra.
Czech skoczył jednak słabo i nie miał szans pokonać Słoweńca. W tej chwili Peter Prevc jest trzeci.
W 7. parze zwyciężył Jarko Maeattae, który pokonał Roka Justina.
Jury zawodów zdecydowało się podnieść rozbieg na 10 stopień.
Skoki oddało już 12 zawodników. W tej chwili prowadzi Dimitry Vassiliev. Nota Rosjanina wynosi 118,2. A tymczasem w zawodach trwa przerwa, bowiem wiatr, który na początku nie stanowił żadnej przeszkody, wzmógł się.
Anders Bardal doleciał tylko do 115,5 m, ale skakał w trudnych warunkach. Do jego noty doliczono ponad 8 punktów. Nie zmienia to faktu, że w drugiej serii znalazł się Dimitry Vassiliev, a Norweg z niecierpliwością musi czekać na rozwój wypadków.
Warto dodać, że Rosjanin miał lekkie kłopoty przy lądowaniu, co przełożyło się na niższe noty za styl.
Daleki skok Dimitryego Vassilieva - 126,5. Za moment przekonamy się co na to jego rywal Anders Bardal.
Rywal Neumayera, Junshiro Kobayashi skoczył bliżej - 117,5. Do drugiej serii wchodzi naturalnie Niemiec.
Michael Neumayer pofrunął jak na razie najdalej. Niemiec skoczył 123 metry, ale od jego noty odjęto 3,6 pkt.
W 4. parze zdecydowane zwycięstwo Stephena Leyhe, który pokonał Ilmira Hazetdinowa.
Na skoczni Bergisel wiatr odgrywa niewielką rolę. Podwiewa nieznacznie raz pod narty skoczków, a raz w plecy.
Kofler skacze blisko, bo tylko 110 metrów. Niepocieszona mina Austriaka, bowiem właściwie pogrzebał swoje szanse na awans do finałowej serii.
Austriak nie doleciał jednak do punktu K. Wylądował na 117 m.
Kento Sakujama skoczył sporo bliżej od Nejca Dezmana, a to oznacza, że w drugiej serii mamy reprezentanta Słowenii.
A za sobą dość daleki skok ma już Nejc Dezman. Słoweniec skoczył 122 metry i jego nota to 115,9.
Rywal Słoweńca skoczył o metr dalej i pokonał swojego rywala.
116 m - to odległość Słoweńca.
Konkurs rozpocznie para Robert Kranjec - Ronan Lamy Chappuis. Pierwszy na rozbiegu skoczni zamelduje się Słoweniec.
W pierwszej serii konkursowej wystąpi czterech Polaków. Jako pierwszego na belce startowej ujrzymy Kamila Stocha. Zmierzy się on w parze z Niemcem Danielem Wenigiem.
W sobotnich treningach i kwalifikacjach triumfował Michael Hayboeck. W niedzielnej serii próbnej najlepszy był natomiast Stefan Kraft. Więcej: