- W ostatnim czasie było mi ciężko i w dalszym ciągu jest ciężko. To nie jest tak, że teraz jest super i mogę usiąść w fotelu, czekając, co przyniesie mi jutro. To rzeczywiście były dość trudne przeżycia, ale myślę, że potrzebne. Te doświadczenia na pewno pomogą mi w dalszej karierze. Na razie muszę jednak odpocząć i przeanalizować swoje ostatnie skoki. Bo nie uważam, że były bezbłędne. Zwłaszcza ten w drugiej serii - powiedział po sobotnim konkursie drużynowym w Zakopanem Kamil Stoch. Najlepszy polski skoczek na Wielkiej Krokwi oddał skoki na 134,5 oraz 132 metry, a Polska zajęła trzecie miejsce.