Nowy potomek, który pojawił się w życiu prezesa Polskiego Związku Narciarskiego, przynosi mu mnóstwo radości.
- Świetnie się z tym czuję, mimo że nie dosypiam. Mam takie wrażenie, jakbym się cofał. Jak tak dalej będzie to do wieku dziecięcego! - śmieje się Apoloniusz Tajner.
Były trener polskiej kadry skoczków spróbuje nauczyć Leopolda, jak skacze się na nartach. - Za pięć lat zaczniemy próby. Jeśli chłopiec będzie zainteresowany, będzie skakać. Jeśli objawi się talent do skrzypiec, będzie grać na skrzypcach - tłumaczy Tajner.