- Pojawiła się lekka dziura, która kiedyś wyjdzie na jaw. Cały czas nasza młodzież dochodzi do pewnego wieku i znika. Jak rozmawiałem ostatnio z Austriakami, to mówią, że nie mają takiej młodzieży. Z kolei oni nie mają problemów z tą przerwą. Wspominałem już o tym, że najprostszym i najlepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie takich systemów, gdzie zawodnicy są w klubach wojskowych, celnych czy policyjnych i otrzymują za to wynagrodzenie - mówi Adam Małysz, dyrektor Polskiego Związku Narciarskiego.